Izba Domów Maklerskich apeluje o wstrzymanie prac nad ustawą dot. krajowego rynku OTC/forex do czasu decyzji europejskiego nadzoru ESMA na początku 2018 r. Izba widzi ryzyko wystąpienia arbitrażu regulacyjnego, który może zagrozić konkurencyjności polskiej branży firm inwestycyjnych i pogorszyć bezpieczeństwo krajowych inwestorów detalicznych. IDM postuluje, aby dalsze zmiany prawne w Polsce szły w kierunku poprawy bezpieczeństwa inwestorów uwzględniając jednak potrzeby utrzymania konkurencyjność rynku.
Obecnie – w ramach Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych ESMA – trwają prace nad wprowadzeniem na początku 2018 r. jednolitych europejskich rozwiązań, których celem jest ochrona inwestorów detalicznych na rynku OTC/forex. Dlatego w interesie nas wszystkich jest, aby wstrzymać dziś prace krajowe do czasu decyzji ESMA. Spójność przepisów polskich i unijnych, ograniczająca pole dla arbitrażu regulacyjnego, ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa inwestorów detalicznych i konkurencyjności krajowej branży firm inwestycyjnych, mówi Waldemar Markiewicz, Prezes Izby Domów Maklerskich
Ryzyko arbitrażu regulacyjnego – obniżenie bezpieczeństwa inwestorów detalicznych i konkurencyjności krajowej branży
Obecnie w Ministerstwie Finansów trwają prace nad zmianą przepisów na polskim rynku OTC/forex. Wraz z wcześniej wprowadzonymi przez Komisję Nadzoru Finansowego wytycznymi, proponowane zmiany mają łącznie charakter bardziej restrykcyjnych niż regulacje obowiązujące w innych krajach, takich jak Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Hiszpania, Cypr, w których zarejestrowana jest duża część zagranicznych firm inwestycyjnych oferujących usługi polskim klientom. Wprowadzenie nowych krajowych regulacji – przed decyzją europejskiego nadzoru ESMA – może mieć negatywne skutki dla inwestorów detalicznych i konkurencyjności krajowej branży w konsekwencji poszerzającego się pola dla arbitrażu regulacyjnego. Stwarza to poważne ryzyko dalszego odpływu polskich klientów do podmiotów zagranicznych: krajowy inwestor, szukając dla siebie najlepszych warunków transakcyjnych, może przenieść swoje rachunki do zagranicznej firmy.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
W ostatnich latach w Polsce wzrosła aktywność zagranicznych firm oferujących usługi forex. Wiele z tych podmiotów, wykorzystując agresywną reklamę i sprzedaż, w sposób niezgodny z prawem, bez wymaganego zezwolenia na świadczenie usług maklerskich, oferuje produkty OTC nieświadomym klientom. Podmioty zagraniczne często nie podlegają nadzorowi KNF, działają w oparciu o bardziej liberalne regulacje, a dochodzenie praw od takiej firmy przez klienta oznacza postępowania sądowe w kraju jej pochodzenia.
Zmiany tak, ale dla poprawy bezpieczeństwa inwestora detalicznego przy zachowaniu konkurencyjności krajowej branży firm OTC/forex…
Izba zwraca uwagę, że Polska jest pierwszym i jedynym krajem UE, w którym obowiązują przepisy ograniczające maksymalny poziom dźwigni finansowej. Proponowane obecnie ograniczenie wysokości dźwigni z obecnego poziomu 1:100 do poziomu 1:25 w Polsce, jako jednym kraju Unii Europejskiej w przededniu wydania ogólnoeuropejskich wytycznych przez ESMA, jest działaniem restrykcyjnym, sprzecznym z oczekiwaniami inwestorów i wbrew ich interesom. Dla doświadczonego inwestora, wysokość dźwigni stanowi główne kryterium wyboru firmy inwestycyjnej. Stąd, w opinii środowisk inwestorów i branży, takie ograniczenie podstawowego parametru inwestycyjnego będzie przyczyną ucieczki wielu klientów do zagranicznych podmiotów, nad którymi polski nadzór nie ma kontroli. Środowiska inwestorów są przeciwne takim działaniom i postulują o podwyższenie dźwigni dla klientów z doświadczeniem.
…Obniżenie dźwigni tak, ale dla niedoświadczonych inwestorów
Alternatywnym rozwiązaniem, do rozważenia na rynku krajowym po decyzjach ESMA, zgodnym z europejską praktyką, uwzględniającym jednocześnie postulaty środowiska inwestorskie, a także realizującym cel zwiększonej ochrony inwestora, jest obniżenie poziomu dźwigni dla osób, które nie posiadają doświadczenia w inwestycjach na rynku OTC/forex. Początkujący inwestor, otwierając rachunek w biurze maklerskim, otrzymywałby możliwość wykorzystania dźwigni finansowej dwukrotnie mniejszej niż obecnie, tj. 1:50 (co odpowiada depozytowi zabezpieczającemu na poziomie nie mniejszym niż 2%). Natomiast inwestorzy posiadający udokumentowane, praktyczne doświadczenie rynkowe mogliby, po złożeniu stosownego wniosku i odpowiedniej dokumentacji, wykorzystać dźwignię na maksymalnym poziomie 1:100. Za klienta doświadczonego Izba proponuje uznać inwestora, który zawarł przynajmniej 40 transakcji na instrumentach finansowych w ciągu 24 miesięcy poprzedzających złożenie wniosku o podniesienie dźwigni.
… Podwyższenie poziomu Stop-Out i większa ochrona klientów
Poziom Stop – out („mechanizm interwencji”) jest parametrem technicznym ustawień systemu transakcyjnego, który znacząco ogranicza ryzyko powstania ujemnego salda na rachunku klienta, poprzez automatyczne zamknięcie stratnych pozycji, w momencie, gdy strata zmniejsza łączny depozyt zabezpieczający. Dotychczas domy maklerskie wprowadzały różne mechanizmy interwencji na rachunku, w celu ograniczenia ryzyko ujemnego salda, np. mechanizm Stop-Out, który automatycznie zamyka stratne pozycje klienta, gdy strata zmniejsza łączny depozyt zabezpieczający. Poziomy interwencji w mechanizmie Stop-Out ustalano w sposób zależny najczęściej od profilu ryzyka akceptowanego przez dany podmiot (w praktyce pomiędzy 30% a 80%). Izba Domów Maklerskich proponuje przyjęcie jednolitej minimalnej wartości dla mechanizmu Stop-Out na poziomie 50%. Izba opowiada się także za pozostawieniem możliwości stosowania tego mechanizmu w oparciu o portfel transakcji (w dotychczasowym wydaniu), ponieważ tylko w takiej formie daje on możliwość zarządzania efektywnym poziomem dźwigni przez inwestora. Przykładowo, inwestor który planuje zredukować poziom dźwigni o połowę, może otworzyć dwukrotnie mniejszą pozycję przy stałym kapitale, aby ten cel osiągnąć. Warto zaznaczyć, że inwestorzy biorą pod uwagę ten parametr analizując oferty biur maklerskich i wybierają niższe poziomy, ponieważ dają one większą elastyczność i swobodę przy realizacji strategii inwestycyjnych. W każdym przypadku mechanizm Stop-Out monitoruje całościowe zaangażowanie inwestora na rynku (jego portfel jako całość) w ramach rachunku inwestycyjnego. Postulat KNF dotyczący ustawienia mechanizmu Stop-Out dla każdej pozycji na rachunku z osobna, nie jest rozwiązaniem praktykowanym na rynkach europejskich. Jednocześnie, gdyby został wprowadzony, wymuszałby na inwestorach konieczność zawierania transakcji z maksymalną dopuszczalną dźwignią finansową, uniemożliwiając zarządzanie poziomem jej wykorzystania, co jest sprzeczne z interesem ochrony inwestora.
Izba jest przeciwna zaproponowanemu przez KNF zapisowi, który odnosi się do ochrony przed debetem na poziomie każdej pozycji klienta. Jest to niezgodne z praktyką europejską i działa na szkodę inwestorów przy ich strategiach inwestycyjnych. Izba widzi możliwości techniczne wprowadzenia ochrony całego portfela – podobnie do mechanizmu Stop-out. Jednocześnie IDM wskazuje, że niektórzy jej członkowie już obecnie wprowadzili mechanizmy ochrony przed debetami.
Źródło: inf. prasowa