Paweł Kukiz był gościem porannej rozmowy na antenie Radia ZET. Lider Kukiz’15 komentował doniesienia medialne, w związku z możliwą rekonstrukcją rządu.
Kukiz odniósł się do informacji dziennikarzy RMF FM, którzy podają, że jeszcze przed świętami Beatę Szydło miałby zastąpić Mateusz Morawiecki. Kukiz przyznał, że nie zamierza komentować tego rodzaju doniesień, dopóki faktycznie do zapowiadanych zmian nie dojdzie. Ja mam dosyć w ogóle dywagowania od pół roku nad tym kto będzie, a kto nie będzie premierem – powiedział.
W dalszej części swojej wypowiedzi lider Kukiz’15 przyznał jednak, że na stanowisku premiera wolałby Jarosława Kaczyńskiego. Jego zdaniem tylko prezes PiS byłby w stanie zapanować nad wewnątrzpartyjnymi frakcjami, które „szarpią się ze sobą”. Kukiz dodał jednak, że istnieje pewna okoliczność, która, w jego ocenie, wyklucza Kaczyńskiego. Gdyby nagle w jakiś tam sposób pan prezes stracił możliwość kontroli nad tymi frakcjami, to ten PiS się rozsypie w sekundę. Natomiast ze względu na wyczerpującą pracę premiera, to akurat odradzałbym panu prezesowi – oświadczył.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Kukiz uważa, że praca w charakterze szefa rządu wiąże się z wyczerpującą pracą, a to, zważając na zaawansowany wiek Kaczyńskiego, mogłoby stwarzać niebezpieczeństwo dla jego zdrowia. Praca premiera to jest po prostu orka – ocenił.
źródło: radiozet.pl
Fot. Wikimedia/Adrian Grycuk