Skandaliczna sytuacja miała miejsce w miejscowości pod Środą Wielkopolską. Ukrainka zatrudniona nielegalnie w jednym z przedsiębiorstw zajmujących się dystrybucją warzyw i owoców dostała wylewu. Jej pracodawca wywiózł ją poza teren firmy, położył na ulicznej ławce i wezwał policję. Funkcjonariuszom powiedział, że znalazł pijaną kobietę…
O zdarzeniu poinformował na Facebooku Witold Horowski, konsul honorowy Ukrainy w Wielkopolsce.
Oksana, obywatelka Ukrainy pracowała w firmie „na czarno”. Mieszkała w przyzakładowych pomieszczeniach. Po pracy dostała wylewu. O zdarzeniu inni pracownicy powiadomili właściciela firmy.
Z relacji świadków i znajomych kobiety wynika, że ten najpierw długo zastanawiał się, co zrobić, a następnie sparaliżowaną kobietę zaniósł do swojego auta. Okazało się jednak, że nie zawiózł jej do szpitala, lecz wywiózł do pobliskiego parku i położył na ławce. Później zadzwonił na policję i zgłosił znalezienie pijanej osoby.
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!
Firmą i pracodawcą zajmuje się już Policja, Sąd Pracy i PIP. Aktualnie kobieta w stanie ciężkim przebywa w zakładzie opieki zdrowotnej MSWiA w Poznaniu.
Pomoc dla Oksany
Póki nie rozstrzygną się kwestie proceduralne szpital potrzebuje gwarancji pokrycia kosztów 6-8 tygodniowej rehabilitacji. Oksana jest obecnie nieubezpieczona, chociaż wiadomo, że z dużym prawdopodobieństwem uda się znaleźć finansowanie pobytu w szpitalu ze środków Ubezpieczycieli.
Ponieważ nie jest to jednak pewne musimy dać gwarancję, że mamy pokrycie kosztów jej dalszego pobytu w szpitalu. Potrzebna jest kwota od 15 do 19 tysięcy złotych. Jeśli uda zebrać więcej pokryjemy też koszty psychologa klinicznego mówiącego po ukraińsku, co jej z pewnością pomoże. Jeśli uda się – w międzyczasie – zdobyć inne źródła finansowania, całość zebranej kwoty przeznaczymy na jej dalszą rehabilitację (zwykle bardzo potrzebną długo po rozległych wylewach) – pisze Witold Horowski.
Obawiam się, że jeśli nam się nie uda jej szybko pomóc, prawdopodobnie Oksana zostanie przewieziona na Ukrainę, co skomplikuje jej leczenie, rehabilitację a także – być może – postępowanie prawne w jej sprawie – dodaje.
Źródło: polsatnews.pl, Facebook.com