Tym meczem żyły ostatnio całe piłkarskie Niemcy. Lider Bundesligi, Bayern Monachium podejmował u siebie będącą w fatalnej formie Borussię Dortmund. Po ciężkim spotkaniu gospodarze wygrali 2:1.
Przed startem sezonu nikt nie mógł się spodziewać, że Dortmund przyjedzie do Bawarii jako zespół z samego dna tabeli ligowej. Przed meczem lider z Monachium miał nad dzisiejszym rywalem aż 14 punktów przewagi po zaledwie dziewięciu spotkaniach.
Zespół Kloppa miał świetną okazję do przełamania się. Ostatnie cztery mecze w Bundeslidze zakończył się porażkami. Pierwsza połowa meczu pokazała, że zamierzony cel nie jest wcale tak daleko. W bramce BVB brylował Weidenfeller. Co chwila zatrzymywał groźne sytuacje klubu z Monachium. Goście woleli grać z kontry co wychodziło im bardzo dobrze. W pierwszej części meczu byli znacznie skuteczniejsi niż rywale. Pierwsze ostrzeżenie wysłał Neuerowi Henrikh Mkhitaryan, który uderzył w słupek. Od 31. minuty goście prowadzili. Strzelcem był Marco Reus, który wykorzystał doskonałe dośrodkowanie Aubameyanga. Do przerwy Bayern nadal atakował jednak cały czas brakowało dokładności.
Czytaj także: Koniec epoki w Dortmundzie?
W drugiej połowie obraz gry Bayernu nie zmienił się. Zespół nadal atakował i to coraz częściej. Rywale nie utrudniali zbytnio życia gospodarzom. Można było odnieść wrażenie, że z szatni wyszła inna drużyna. Zespół Kloppa miał problemy z utworzeniem dobrej sytuacji. Coraz częściej gubił się w obronie. Na szczęście cały czas doskonale bronił Weidenfeller. W 72. minucie Bayern strzelił kontaktową bramkę. Złe zachowanie defensywy wykorzystał Lewandowski. Polak szybko uderzył piłkę, która z łatwością wpadła do siatki. Weidenfeller był bez szans w tej sytuacji. Po zdobyciu bramki Polak tonował swoją radość. Uniósł ręce i spojrzał w niebo. Po meczu przyznał, że gola tego zadedykował swojemu zmarłemu tacie. Bayern postanowił pójść za ciosem. Starania opłaciły się w 85.minucie. Neven Subotic sfaulował wtedy w polu karnym Francka Ribery’ego. Do jedenastki podszedł Arjen Robben, który bez problemu zmylił bramkarza. Po ciężkim meczu Bayern zdobywa komplet punktów!
Sytuacja w tabeli jest dla klubu z Monachium bardzo komfortowa. Bayern to samodzielny lider, który ma cztery punkty przewagi nad będącym na drugim miejscu Wolfsburgiem. Z kolei po dzisiejszym meczu Borussia Dortmund spada na 16. lokatę. Jest to miejsce barażowe. Do lidera traci już siedemnaście punktów. Nikt nie mógł przewidzieć tak słabej dyspozycji Borussii w tym sezonie. A za tydzień czeka ich mecz z prezentującą świetną formę imienniczką z Moenchengladbach . Na domiar złego w meczu z Bayernem urazu doznał Mats Hummels. Jego przerwa ma trwać około sześciu tygodni…
Żródło: sport.tvn24
Fot. Wikimedia/Bundesliga Norge