Podczas sobotniego finału Eurowizji, który w tym roku odbywało się w Kijowie, miała miejsce kontrowersyjna sytuacja. W trakcie przekazywania informacji o wynikach głosowania, prezenterka z Litwy przywitała się z prowadzącymi oraz publicznością… pozdrowieniem używany przez zbrodniczą organizację UPA.
Do kontrowersyjnego zdarzenia doszło w momencie, gdy prowadzący wydarzenie łączyli się z przedstawicielami kolejnych państw, którzy przekazywali wyniki głosowania w ich krajach. Podczas łączenia z Litwą, prezenterka reprezentująca naszego północnego sąsiada postanowiła przywitać się z publicznością pozdrowieniem, które przyjęte zostało jako organizacyjne przywitanie członków OUN i UPA w czasach II wojny światowej.
Sława Ukrajini! – powiedziała kobieta. Herojam sława! – odpowiedzieli prowadzący.
W czasach współczesnych na Ukrainie pozdrowienie to nie było w aktywnym użyciu do 2004 roku. Do powszechnego obiegu przywrócił je Wiktor Juszczenko, który w czasie Pomarańczowej rewolucji używał tego hasła. Używać zaczęli go również członkowie partii Swoboda, po tym, jak jej liderem został Ołeh Tiahnybok. Na początku października 2014 roku deputowani tej partii zgłosili w ukraińskim parlamencie projekt ustawy, zgodnie z którym hasło „Sława Ukrajini” oraz odpowiedź „Herojam sława!” miałyby zostać wprowadzone jako oficjalne przywitanie Sił Zbrojnych Ukrainy.
źródło: Facebook, wikipedia
Fot. Facebook