Na ręce Jacka Kotuli z Fundacji Pro-prawo do życia został złożony list matki Mary Wagner skierowany do Polaków. Kanadyjkę, która niedawno odwiedziła nasz kraj, ponownie zamknięto w więzieniu za walkę z aborcją.
Na początku kobieta wyraziła podziękowanie za wsparcie jej córki, które otrzymała od Polaków.
– Dziękuję z najgłębszych miejsc w moim sercu za Waszą miłość i wsparcie mojej córki, Mary. Myślę, że jako naród, naprawdę rozumiecie co Mary robi, i z tego powodu oraz ze względu na swoją wielkość serca, Mary miała więcej wsparcia od Was, niż gdziekolwiek indziej na świecie . Teraz rozumiem dlaczego wielki Święty Jan Paweł II przyszedł spośród Was! Rzeczywiście jesteście naprawdę błogosławieństwem dla Mary i niemowląt o których ona mówi – pisała Jane Wagner.
Czytaj także: Wagner: Potrzeba większej mobilizacji katolików, by zmienić zbrodnicze prawo
Katolicy w Kanadzie nie wspierają Mary
Wagner zwróciła uwagę, że w jej ojczyźnie katolicy nie wspierają Mary.
– W Kanadzie jest bardzo mało wsparcia dla Mary, nawet wśród katolików. Mary spędziła 3 miesiące w domu wśród nas, co było dla nas darem. Ale nigdy ona nie była poproszona, aby przemówić w naszym kościele lub w innej parafii na wyspie Vancouver gdzie mieszkamy. Kiedy przyjechała do Polski, była stale zapraszana do wystąpień na temat Życia – żaliła się w liście.
Jane Wagner stwierdziła też, że dużą odpowiedzialnością za taką sytuację obciążeni są hierarchowie Kościoła katolickiego w Kanadzie, którzy nie chcą zaryzykować spokoju dla konfrontacji.
– Prawie nigdy nie słyszałam z ambony słowa potępienia aborcji lub poronnych środków antykoncepcyjnych. Nic więc dziwnego, że kanadyjscy katolicy dokonują aborcji prawie tak samo często, jak pozostali Kanadyjczycy. Nasi księża są w przeważającej części dziwnie milczący. Nasi biskupi nie są inni. Oni kochają spokój: nie chcą konfrontacji, nie chcą zmian, nie chcą być niewygodni. Są skłonni do kompromisu ze złem, aby tylko utrzymać ludzi szczęśliwych i spokojnych – opisywała sytuację matka prześladowanej obrończyni życia.
Jane Wagner: Polska pomogła mojej córce
Matka Mary Wagner w napisanym do Polaków liście stwierdziła, że czas, jaki jej córka spędziła w Polsce, przygotował ją na walkę z aborcją w Kanadzie.
– Czasami Chrystus przychodzi do nas w innych ludziach; w przypadku Mary- przyszedł do niej za pośrednictwem swoich ludzi w Polsce i przez ręce pełne ludzi którzy są tutaj. Jej czas z Wami przygotował ją na pustkowie jej walki w Kanadzie. Jej miłość do Matki Teresy z Kalkuty i św. Jana Pawła II ukształtowały jej życie, a Wasi ludzie nadal dają jej nadzieję i wsparcie, gdy ona idzie do przodu – pisała Jane.
Na końcu kanadyjka jeszcze raz podziękowała Polakom i zaapelowała, by nigdy się nie poddawali.