Na inaugurację Mistrzostw Świata w piłce ręcznej mężczyzn reprezentacja Kataru pokonała Brazylię 28:23 (15:12). Była to swego rodzaju niespodzianka, gdyż Brazylijczycy są wicemistrzami strefy Panamerykańskiej.
Od samego początku spotkania najbardziej wyróżniającą się postacią był bramkarz reprezentacji gospodarzy – Danijel Sarić. Zawodnik z bałkańskimi korzeniami w ciągu zaledwie kilku minut obronił aż cztery strzały Brazylijczyków. Efektem tej postawy było aż pięciobramkowe prowadzenie graczy z Afryki (8:3). Przez kilka kolejnych minut Katarczycy utrzymywali dobrą dyspozycję, lecz przed przerwą „Canarinhos” zdołali zmniejszyć stratę do zaledwie trzech „oczek” (12:15).
Pierwszy kwadrans drugiej części meczu charakteryzowała duża nieskuteczność po obu stronach. Znów najjaśniejszą postacią był Sarić, a najsłabiej w ekipie katarskiej spisywała się ofensywa, która marnowała wiele akcji. Po serii niepowodzeń gospodarzom znów udało się osiągnąć kilkubramkową przewagę (21:16), której już nie zmarnowali do końca spotkania. Ostatecznie Azjaci pokonali „Kanarkowych” 28:23 w meczu otwarcia mundialu w piłce ręcznej.
Czytaj także: MŚ w piłce ręcznej: Brazylia bliska sprawienia sensacji
Katar – Brazylia 28:23 (15:12)
Katar: Sarić (20/43 – 47%) – Marković 5, Mabrouk (0/1), Roine 3, Capote 4, Al-Karbi 1 (1/1), Murad, Memisević 3, Vidal, Mallash 2, Benali 3, Madadi 1, Hamdoon, Hassab Alla 6 (1/1), Zakkar.
Karne: 2/3.
Kary: 8 min.
Brazylia: Nascimento (4/20 – 20%), Almeida (8/20 – 40%) – H. Teixeira, Pacheco, Silva 4, Gama, Candido 1, Toledo 1, Hubner, Santos 2, Patrianova 2, Pozzer 5, Ribeiro 2, Chiuffa 6 (1/1), Cardoso, L. R. Teixiera.
Karne 1/1.
Kary: 10 min.
Kary: Katar – 8 min. (Mabrouk – 4 min.; Benali, Capote – po 2 min.); Brazylia – min. (Ribeiro – 6 min.; Toledo, Santos – po 2 min.)
Sędziowali: B. Milosević oraz M. Gubica (Chorwacja).