Z inicjatywy Grzegorza Napieralskiego i Andrzeja Rozenka powstanie na lewicy nowa partia polityczna – nieoficjalnie dowiedziała się IAR. Na czele nowego ugrupowania może stanąć Barbara Nowacka.
Upadek partii Janusza Palikota i konflikty w SLD sprawiły, że część polityków lewicy postanowiła utworzyć własne ugrupowanie. Inicjatorami powstania nowej partii są Grzegorz Napieralski i Andrzej Rozenek, a wg przecieków na jej czele może stanąć Barbara Nowacka. – Mocno rozdrobniona lewica, skonfliktowana i pogubiona, pierwszy raz ma szansę na to żeby coś pozytywnego się wydarzyło. Wierzę głęboko, że gdyby ludzie się ze sobą porozumieli, to również ludzie z SLD, czy nawet SLD mogłoby taką inicjatywę wspierać, takiego szerokiego młodego ruchu – powiedział Napieralski.
>>Czytaj także: Cejrowski: Czy ja każę komu głosować na Dudę i Brauna?
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Napieralski wciąż jest posłem SLD, ale narastający konflikt między nim a Leszkiem Millerem przeszedł w fazę otwartej wojny. 30 marca Napieralski za krytykę partii i Millera został decyzją sądu partyjnego zawieszony na rok z 3-letnim zakazem obejmowania funkcji partyjnych. Napieralski mówił wtedy, że SLD „knebluje mu usta”, a Leszek Miller jest za słaby aby go wyrzucić z partii, ale obawia się jego konkurencji przy wyborach nowego przewodniczącego. Opuszczenie przez Napieralskiego szeregów Sojuszu jest niemal przesądzone.
#Miller w @Graffiti_PN: Każdy jest kowalem swojego losu. G.Napieralski wybrał sobie los, który konfrontuje go z SLD
— SLD (@sldpoland) April 2, 2015
Tymczasem stronnicy Napieralskiego powołali już własne niezależne stowarzyszenie pod nazwą Polskie Forum Samorządowe, które obecnie jest w fazie rejestracji. Jak twierdzą członkowie, stowarzyszenie ma mieć oddziały w całej Polsce i ma „wspierać ludzi lewicy”. Jego działalność ma zostać zainicjowana 23 kwietnia w Szczecinie debatą poświęconą wyborom prezydenckim. Czy nowe ugrupowanie powstanie i jaką będzie nosiło nazwę ma się wyjaśnić już po świętach. Jeśli partia powstała by teraz, to mogłaby wystartować w jesiennych wyborach parlamentarnych. SLD tymczasem nie traci rezonu.
#Miller w @Graffiti_PN: Żadna poważna konkurencja dla SLD na lewicy nie wyrośnie. Kolejne próby skończą się jak zawsze — SLD (@sldpoland) April 2, 2015