Akcja serialu rozłożona jest zwykle na dłuższy okres czasu, bywa, że pomiędzy poszczególnymi odcinkami występują nawet kilkumiesięczne przerwy. Wygląda na to, że zupełnie inaczej może być w przypadku produkcji „The Defenders”.
„The Defenders” to najnowszy serial powstały przy współpracy Marvela i Netflixa. Jego premiera odbędzie się 18 sierpnia i będzie to połączenie czterech dotychczasowych produkcji: „Daredevil”, „Jessica Jones”, „Luke Cage” oraz „Iron Fist”. Czwórka superbohaterów Marvela będzie musiała działać wspólnie, by uratować Nowy Jork. W rolach głównych, podobnie jak we wcześniejszych serialach, zobaczymy takich aktorów jak Charlie Cox, Krysten Ritter, Mike Colter oraz Finn Jones.
Jak to w przypadku oczekiwanych produkcji, pojawiają się coraz to nowe informacje z planu. Okazuje się, że według najnowszych informacji, serial ma się rozegrać w zaledwie 48 godzin. Będzie to nowatorskie podejście, jakiego Netflix dotychczas nie stosował.
Czytaj także: Superbohaterowie łączą siły. Zobaczcie pierwszy zwiastun \"The Defenders\" [WIDEO]
Z racji, że serial będzie miał aż czterech głównych bohaterów, można wnioskować, że w każdym odcinku będzie się działo naprawdę dużo. Zwłaszcza, że będzie ich tylko osiem.
Czytaj także: Zakończył się festiwal w Cannes. „The Square” ze Złotą Palmą!