Bardzo duże spadki zanotowały główne indeksy w Chinach oraz Hong Kongu. Na takie wyniki wpływ miało kilka istotnych czynników.
Indeks Shanghai Composite w trakcie siedmiu poprzednich sesji poszybował w górę o 11 procent, jednak w ciągu dzisiejszego dnia stracił aż 6,5 procent. Ostatni tak duży wynik na minusie przydarzył się temu indeksowi kilka miesięcy temu.
Czytaj także: Obietnice wyborcze Andrzeja Dudy niepokoją rynki finansowe
Czytaj także: W co warto inwestować w tym roku? Eksperci nie mają złudzeń, ale przewidują też sporo zagrożeń
Na słabe wyniki chińskiej giełdy złożyło się kilka czynników. Jednym z nich było zaostrzenie przez brokerów wymogów dotyczących depozytów, które inwestorzy zmuszeni są wnieść jako zabezpieczenie. Do tej pory środki pożyczane u brokerów mocno napędzały chińską giełdę.
Nie bez znaczenia jest również fakt, iż przyszły tydzień będzie obfitował w spółki debiutujące na giełdzie. Stąd też część inwestorów zdecydowała się przygotować środki na najbliższe dni. Zdaniem analityków cytowanych przez Reutera mowa o kwocie rzędu kilkuset milionów dolarów.
Pomimo dzisiejszych spadków, dane Shanghai Composite robią bardzo dobre wrażenie. Od początku 2015 roku indeks zanotował 43-procentowy wzrost, natomiast w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy wzrósł aż o 132 procent.
Negatywne wyniki przyniosła również sesja w Hong Kongu. Tamtejszy indeks Hang Seng spadł o ponad 2,5 procent.