Podczas lotu powrotnego z Korei Płd. do Rzymu papież Franciszek, prócz podjęcia tematu rzezi chrześcijan w Iraku, wypowiedział się także na temat swojej abdykacji. Mój pontyfikat będzie krótki. Nie potrwa dłużej niż dwa, trzy lata – mówił Ojciec Święty.
Czytaj także: Associated Press: Papież poparł użycie siły wobec dżihadystów
Poniedziałkowa konferencja prasowa Franciszka trwała ponad półtorej godziny. Brało w niej udział 72 dziennikarzy. Głównym tematem była tragiczna sytuacja chrześcijan na Bliskim Wschodzie, jednak papież wypowiedział się także na temat swojego pontyfikatu i planów na przyszłość.
– Mój pontyfikat będzie krótki. Nie potrwa dłużej niż dwa, trzy lata (…) Nawet jeśli nie spodoba się to teologom, musimy się przyzwyczaić do papieży emerytów – powiedział Franciszek.
Jean Guenois z „Le Figaro” wspominał o tym, że Ojciec Święty o swojej abdykacji, wspominał dyskretnie już dwukrotnie w czasie swojego pontyfikatu (…). Ale teraz ta kwestia jest jasna: papież poda się do dymisji za trzy lata.
Podobne zdaniem ma pracujący dla La Stampy Andrea Tornielli. Według niego Franciszek nie pozwala nam już domniemywać, a wszelkim dziennikarskim insynuacjom postawił tamę, wyznaczając niemal precyzyjnie datę końca swojego pontyfikatu.
Jak podkreślają dziennikarze, papież wielokrotnie nazywał decyzję Benedykta XVI odważną i pokorną. Dodatkowo Franciszek zwrócił uwagę, na to że z wiekiem traci się zdolności do przewodzenia. Według niego decyzja Benedykta XVI nie powinna być traktowana jako wyjątkowa.
– Jeszcze przed 70 laty instytucja biskupa emeryta wydawała się nie do przyjęcia. Tak jest i teraz z papieżem. Ale się przyzwyczaimy. Bowiem jeśli nawet człowiekowi dopisuje zdrowie, z wiekiem jednak maleje zdolność do podejmowania właściwych decyzji i dowodzenia Kościołem. Ciało odmawia posłuszeństwa i jest zmęczone. Benedykt XVI otwarł więc drzwi do nowej instytucji i nie widzę w tym nic wyjątkowego – dodał Ojciec Święty.
Źr.: gosc.pl
Fot.: Edgar Jimenez/ commons.wikimedia.org