Zbigniew Stonoga ponownie może mieć problemy z prawem. Według naszych informacji biznesmen pod wpływem alkoholu miał oddać mocz w recepcji hotelu Marriott. Następnie znieważył policjanta, a podczas podpisywania protokołu kopnął go w rękę.
W środę w nocy Stonoga został zatrzymany w warszawskim hotelu Marriott za nieobyczajne zachowanie. Biznesmen próbował wynająć pokój, jednak obsługa odmówiła. – Poirytowany Stonoga zdjął spodnie i oddał mocz w recepcji, co zarejestrowały hotelowe kamery – informuje nas znajomy interweniującego policjanta.
Były kandydat na posła prawdopodobnie odpowie także za zniewagę funkcjonariusza. Stonoga odmówił badania alkomatem, a gdy policjant podawał mu protokół do podpisania, biznesmen zaczął zachowywać się agresywnie i kopnął funkcjonariusza w rękę. Sprawa była na tyle poważna, że policjant musiał wziąć urlop zdrowotny. Za atak na funkcjonariusza Stonodze grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Po wydarzeniach w hotelu biznesmen został przywieziony do szpitala, prawdopodobnie na badanie krwi. Tam również zachowywał się agresywnie. W kierunku badającej go lekarki użył słów uznawanych za obelżywe, więc finalnie został przetransportowany na Izbę Wytrzeźwień przy ulicy Kolskiej.
W celu potwierdzenia informacji próbowaliśmy skontaktować się z warszawską policją, jednak do chwili opublikowania artykułu rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji nie odpowiedział na nasze pytania.
Również w środę w Internecie ukazał się film, na którym pijany Stonoga rozbija szybę. Nie mamy jednak informacji, czy ma to związek z jego zatrzymaniem.
Czytaj także: Zbigniew S. usłyszał sześć zarzutów. To efekt hotelowej awantury