Wszyscy doskonale pamiętamy Ryszarda Petru, który z pełną powagą mówił o święcie Sześciu Króli. Żartom i docinkom w stronę lidera Nowoczesnej nie było wówczas końca. Przebić postanowił go jednak poseł PO, Arkadiusz Myrcha, który z okazji obchodzone dziś święta Trzech Króli został poproszony o wymienienie imion Mędrców.
Myrcha był gościem Adriana Klarenbacha w programie „Gość poranka”. W pewnym momencie prowadzący nawiązał do legendarnej już wpadki Ryszarda Petru. Pamięta pan w ogóle imiona tych Króli? – zapytał Klarenbach. Myrcha zamyślił się i odparł: Kacper, yyy…, Belzebub, yyy…, Melchior.
Klarenbach: Pamięta Pan imiona Trzech Króli?
Myrcha: Kacper, BELZEBUB i Melchior.
????? pic.twitter.com/fny0pQbwSJ— Piotr Lis (@Piotr_Lis_) 6 stycznia 2017
Musimy przyznać, że to doprawdy… demoniczna wpadka. Dlaczego? Belzebub to bowiem imię wodza demonów, które pojawia się w Ewangelii wg św. Łukasza, gdy Żydzi, nie mogąc uwierzyć, iż Jezus Chrystus faktycznie jest Synem Bożym, oskarżają go o to, że „mocą Belzebuba, władcy złych duchów, wyrzuca złe duchy”.
Belzebub bywa również postrzegany jako synonim samego szatana. W okultyzmie oraz demonologii chrześcijańskiej uważany jest za strażnika bram piekielnych. Nazywany bywa również „przybocznym generałem piekła”.
źródło: Twitter, Wikipedia
Fot. Twitter