W I kwartale w Łodzi powstało ponad 2 tysiące nowych miejsc pracy. To bezprecedensowe tempo – oceniają władze miasta. Liczą jednak, że będzie się ono utrzymywać, bo w regionie przybywa inwestycji wymagających zatrudniania dużych grup pracowników. Tu śmigłowce dla polskiej armii ma produkować Airbus Helicopters.
Centrum Polski, czyli właśnie okolice Łodzi, oceniane są jako jeden z najszybciej rozwijających się regionów kraju. Sprzyja mu nie tylko położenie, lecz także już zakończone oraz jeszcze prowadzone inwestycje infrastrukturalne. Tam właśnie krzyżują się najważniejsze polskie autostrady. Te już istniejące łączą bałtyckie porty, zachodnią granicę kraju oraz stolicę. Budowane dotrą do granicy wschodniej oraz na południe. To oznacza, że Łódź staje się dobrą lokalizacją dla inwestycji magazynowych, logistycznych oraz produkcyjnych.
– I kwartał tego roku był zadziwiająco dobry – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marek Cieślak, wiceprezydent Łodzi. – Inwestorzy deklarują, że utworzyli ponad 2 tys. miejsc pracy, szczególnie w centrach usług. To jest to, co wspieramy od lat, ale faktycznie rozwój nastąpił w ostatnich 2-3 latach. Nigdy wcześniej nie było takiego tempa. Wracają deweloperzy i projekty, które były zamrożone.
Czytaj także: Łódź - polskie Detroit
Z danych ABSL wynika, że w ciągu dwóch lat od 2012 do 2014 roku zatrudnienie w sektorze usług wspólnych w Łodzi wzrosło o 57 proc.
Władze Łodzi oceniają, że na tym nie koniec. Już powstają kolejne obiekty, a w regionie cały czas pojawiają się nowi inwestorzy.
– Prowadzimy sporo rozmów – informuje Marek Cieślak. – Niewątpliwie to będą centra usług wspólnych, duże projekty logistyczne. Myślę, że otworzenie wschodniej obwodnicy Łodzi, czyli odcinka A1 między Rzgowem a Strykowem, niewątpliwie pomoże. To, że została uruchomiona S8, kawałek między Łodzią a Wrocławiem, także pomaga.
Zasoby powierzchni magazynowej w regionie łódzkim to 1,13 mln mkw. (dane Colliers International na koniec 2014 roku). W budowie pozostaje ponad 45 tys. mkw. W ciągu roku podpisano umowy najmu na łączną powierzchnię blisko 273 tys. mkw., z czego zdecydowana większość to umowy nowe.
Wiceprezydent Łodzi przyznaje, że pod względem inwestycji biurowych jego miasto nie ma szans na doścignięcie ogólnopolskiego lidera, czyli Warszawy, gdzie biurowce mają łącznie prawie 4,4 mln mkw. Liczy jednak na dobrą pozycję w rankingu. Na koniec ubiegłego roku w mieście oferowano ponad 241 tys. mkw. powierzchni biurowej, a w budowie było ok. 30 tys. mkw. To daje Łodzi szóstą pozycję wśród polskich miast.
– Liczba miejsc pracy w biurach i centrach usługowych będzie rosła. Parę dużych inwestycji i projektów logistycznych jest pod Łodzią. Patrząc z punktu widzenia aglomeracyjnego, to jest bardzo istotne, bo logistyka będzie się rozwijać na obrzeżach Łodzi. Największe centrum, UPS, które otworzyło się niedawno, stworzyło kilkadziesiąt nowych miejsc pracy. Zatrudnia także przemysł farmaceutyczny, np. duża fabryka Sandozu. Zatem perspektywy są bardzo optymistycznie.
Na przemysł Łódź bardzo dziś liczy. Tu bowiem śmigłowce dla polskiej armii produkować może Airbus Helicopters. Jako miasto akademickie Łódź może zapewnić pracodawcom wysoko wykwalifikowanych pracowników i współpracę instytutów badawczych.
– Bardzo dobrze oceniam decyzję ws. Airbusa, mam nadzieję, że będzie podtrzymana, bo to jest branża, która dotychczas w Łodzi rozwijała się na zasadzie współpracy między uczelnią i Airbusem. Teraz pojawia się realna możliwość budowania fabryki i montowania śmigłowców. To zupełnie nowa dziedzina, myślę, że ważna, choćby ze względu na rozwój wyższych uczelni – deklaruje wiceprezydent miasta.