Warszawa, 09.05.2014 r.
Oświadczenie Ruchu Narodowego w sprawie debaty ukraińskich szowinistów w Warszawie
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
11 maja w Warszawie zaplanowano konferencję przedstawicieli kandydatów na stanowisko prezydenta Ukrainy. Organizatorzy, wśród których znajduje się inicjatywa EuroMajdan Warszawa oraz Fundacja Otwarty Dialog, przewidują uczestnictwo reprezentantów czterech kandydatów na najwyższy urząd w państwie ukraińskim. Szczególną uwagę i niepokój budzi planowane uczestnictwo przedstawicieli kandydatów, wywodzących się z ugrupowań odwołujących się do praktyki i ideologii ukraińskiego szowinizmu.
Swojego reprezentanta na konferencji w centrum stolicy Polski będzie miał Prawy Sektor, którego działacze świętowali ostatnio rocznicę rzezi Polaków w Janowej Dolinie. Przedstawiciele tego typu poglądów nie powinni mieć prawa wjazdu na polskie terytorium. Reprezentowany będzie również lider parlamentarnej partii Ogólnoukraińskie Zjednoczenie „Swoboda”, Oleh Tiahnybok. Także ten polityk i jego współpracownicy powinni być uznani przez państwo polskie za „persona non grata”.
W styczniu 2014 roku Oleh Tiahnybok, na demonstracji „Swobody” z okazji rocznicy urodzin lidera Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, Stepana Bandery, wymienił tego ostatniego jako wzór do naśladowania. Lider parlamentarnej partii stwierdził wówczas, że Bandera walczył „przeciwko różnym okupantom”, za co „gnił w polskich więzieniach”.
Przypomnijmy, że Bandera siedział w polskim więzieniu za zaplanowanie zamachu na polskiego ministra spraw wewnętrznych i polityka o orientacji pro-ukraińskiej, Bronisława Pierackiego, co Tiahnybok wymienił jako jedną z zasług lidera OUN. Współcześnie zupełnie bezrefleksyjnie zaprasza się przedstawiciela ugrupowania, które chwali i podaje jako przykład ukraińskiego patriotyzmu mord na polskim ministrze.
Ruch Narodowy uważa za niedopuszczalne podejmowanie jakichkolwiek prób oswajania Polaków z ukraińskim szowinizmem, relatywizowania go i udzielania w Polsce możliwości głoszenia swoich poglądów politykom reprezentującym tę opcję. Jest to obraza pamięci ofiar Ludobójstwa w Małopolsce Wschodniej, która obciąża ukraiński nacjonalizm. Mimo popierania przez wielu Polaków demonstracji na kijowskim Majdanie, to właśnie ta antypolska i zbrodnicza ideologia stała się tam jedną z wiodących narracji ideowo-politycznych.
Ruch Narodowy niejednokrotnie przedstawiał swoje stanowisko w sprawie kryzysu ukraińskiego. Uważamy, że afirmowanie tradycji banderowskiej jest niekorzystne dla Polski także z innego względu. Znaczna część ludności Ukrainy jest bowiem gotowa rozluźnić lub nawet zerwać swoje związki z Kijowem, o ile tego typu ideologie będą tam dominowały. Tworzy to podglebie dla rozwoju ruchów prorosyjskich na południu i wschodzie Ukrainy, co może w konsekwencji doprowadzić do nieprzezwyciężalnego chaosu lub nawet podziału tego państwa. W efekcie Polska pozostanie z banderowskim przyczółkiem u własnych granic i ze zwiększonymi wpływami Rosji w regionie, a więc przegra podwójnie.
Wyrażamy swój stanowczy sprzeciw wobec organizowania jakichkolwiek wydarzeń i inicjatyw z udziałem ukraińskich polityków odwołujących się do zbrodniczych tradycji. Banderyzm należy nazywać po imieniu i piętnować zamiast afirmowania i promowania. Ruch Narodowy będzie aktywnie sprzeciwiał się organizacji wydarzenia, w którym uczestniczą reprezentanci ideologii ukraińskiego szowinizmu. Zwolennicy antypolskich ideologii nie powinni być wpuszczani na terytorium RP, a w razie przekroczenia granicy – niezwłocznie wydalani.
~Rada Decyzyjna Ruchu Narodowego
Fot. Facebook.com/RuchNarodowy.net