Wicemarszałek Sejmu z ramienia Kukiz’15, Stanisław Tyszka poinformował jak dużo jego klub zrobił w czasie, gdy w Sejmie trwały awantury z udziałem opozycji. Stwierdził, że to wszystko przykrywa istotne problemy Polaków.
– Politycy partyjni i media karmią nas błahymi, nieistotnymi tematami zastępczymi. Przykrywają one poważne problemy Polaków – zaczął swój wpis na Facebooku Stanisław Tyszka. Wicemarszałek Sejmu postanowił zwrócić uwagę na fakt, że politycy czy to partii rządzącej czy PO i Nowoczesnej zajmują się nieistotnymi sprawami, nie zwracając uwagi na to, co jest ważne dla obywateli.
Stanisław Tyszka na swoim profilu na Facebooku umieścił nagranie, w którym jest pytany m.in. o kotarę zawieszoną w Sejmie. Stwierdził, że Kukiz’15 nie chce zajmować się kolejnymi aferami czy skandalami, ale problemami zwykłych ludzi. Zauważył, że przez miesiąc rozmawiano tylko o proteście opozycji, a teraz przez kolejny miesiąc jedynym tematem będą kary za ten protest. – Ostatnio najpierw przez miesiąc dyskutowaliśmy o karczemnej partyjniackiej awanturze, blokującej prace Sejmu. Teraz wygląda na to, że kolejny miesiąc mamy dyskutować o tym, kto, kiedy i jak zostanie za to ukarany. Nie chcę uczestniczyć w tym spektaklu – jak pojawi się na prezydium Sejmu wniosek o kary, wtedy zdecyduję. Ale nie zgadzam się na robienie z tego kolejnej „afery”. Wyobraźcie sobie, że dziś pan redaktor, zresztą dobry dziennikarz, zapytał mnie nawet o jakąś kotarę, którą ponoć gdzieś w Sejmie zawiesił marszałek. Ta nasza debata publiczna jest tak płytka, że czasem już nie dostrzegamy jej absurdu – powiedział wicemarszałek.
Czytaj także: Arrinera Hussarya - pierwszy polski super samochód - wywiad z Łukaszem Tomkiewiczem
To jednak nie wszystko. Stanisław Tyszka poinformował również czym zajmowali się posłowie Kukiz’15 w czasie, gdy trwały parlamentarne przepychanki. – W tym czasie, gdy media zajmowały się tym, kto śpiewa na sejmowej mównicy, my złożyliśmy m.in. projekt obniżenia stawki VAT na elektroniczne książki i prasę, projekt likwidacji Polskiej Organizacji Turystycznej, czy wreszcie projekt najprostszej w Unii Europejskiej deklaracji VAT. Staramy się nie dać wciągać w partyjne wojenki i tematy zastępcze. Robimy swoje – napisał.
Jak stwierdził Stanisław Tyszka w wywiadzie dla TVN24, sama likwidacja Polskiej Organizacji Turystycznej, którą nazwał „agencją podróży dla urzędników tam zatrudnionych” przyniosłaby korzyści dla obywateli rzędu 40 milionów złotych. Mówił również, że od roku mrożony jest projekt Kukiz’15 dotyczący likwidacji gabinetów politycznych, co przyniosłoby dla obywateli 500 milionów złotych oszczędności.
Czytaj także: Beata Kempa o kadencyjności w samorządach: „Polacy chcą właśnie takiego rozwiązania”