Skandal we Włoszech. Okolice pola bitwy na Monte Cassino wynajęte… na festyn

Monte Cassino to miejsce uświęcone krwią polskich żołnierzy. Dla nas Polaków to obowiązkowy przystanek w podróży po Italii i de facto jeden z najważniejszych polskich cmentarzy wojskowych na obczyźnie obok Katynia, Charkowa, Bykowni czy Bredy. Dla Włochów chyba jednak nie jest tak ważny. Osiągnęli oni szczyt… głupoty.

Festyn w pobliżu cmentarza? Nie ma problemu

Od 8 grudnia do 10 stycznia w parku narodowym Monti Arunci ma odbyć  się  świąteczny festyn i targ związanych z „Bożym Narodzeniem”. Celowo użyłem tego określenia w cudzysłowie, bo styl imprezy ma mało wspólnego z religijnym znaczeniem świąt. Powstanie na ten czas wioska  św. Mikołaja, istny raj dla dzieci. A w klasztorze NMP w Albanecie (w kompleksie klasztornym Monte Cassino) stanie szopka autorstwa Fontaniniego (autora zeszłorocznej watykańskiej szopki). Benedyktyni z opactwa Monte Cassino wystawią całą game benedyktyńskich produktów. Bilety w wysokości od 3 do 6 euro uprawniają do korzystania z wszystkich stoisk garmażeryjnych. Dzieci oprócz św. Mikołaja zobaczą małe zwierzęta jak kozy, owce, osiołki i inne tego typu stworzenia. Będą również m.in. pokazy łucznictwa. Problemem jest fakt, że na terenie perko narodowego leży cmentarz  poległych polskich  żołnierzy II Korpusu gen. Andersa. Wybuchł więc skandal. Władze opactwa i parku twierdzą, ze nie ma ta impreza charakteru komercyjnego, bo wpływy z biletów rekompensują koszty organizacji, a nadwyżkę przeznaczą na cele kulturalne i społeczne.

Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany

Fala krytyki 

Opactwo Monte Cassino kierownictwo zostało ostro skrytykowane. Już 5 grudnia o sprawie na swoim profilu na facebooku pisała Fundacja Monte Cassino z Kraśnika (woj. lubelskie). Jej prezes pan Andrzej Marzec, patriota i społecznik (pochodzący z moich okolic) od kilkunastu lat organizuje kilka razy w roku wyjazdy na cmentarz w celu jego porządkowania i konserwacji.  Organizuje również rocznicowe uroczystości na miejscu bitwy. W poście z 5 grudnia czytamy:

Skandal na Monte Cassino.

Na terenie parku narodowego Monti Aurunci, który swoim zasięgiem obejmuje pole bitwy o „nasze” Monte Cassino postanowiono zorganizować wioskę świętego Mikołaja.
W okresie 8 grudnia do 10 stycznia ma się tu odbyć wydarzenie opisane jako raj dla dzieci, w pięknym otoczeniu przyrody. Będzie możliwość odwiedzenia szopki Mistrza Fontanini (autor szopki w Watykanie w 2014 roku) w klasztorze Santa Maria dell’Albaneta… tak, tak w Albanecie. Niewiarygodne. Na terenie wioski bożonarodzeniowej odbywać się będzie degustacja produktów benedyktyńskich, łucznictwo, będą kucyki, osły …Bilety w cenie od 3 do 6 euro uprawnią również do skorzystania z punktów garmażeryjnych.
I to wszystko w miejscu gdzie podczas drugiej wojny światowej nasi polscy żołnierze ( i nie tylko ) przelewali swoją krew w walce z hitlerowskim złem. Profanacja tego miejsca jest tak nieprawdopodobna, że ciągle mamy nadzieję, że do niej nie dojdzie

Sprawa poruszyła wiele środowisk historycznych, ale także obrońców środowiska, bo wycięto sporą ilość drzew. Część ekspozycji zasłania lub uniemożliwia korzystanie z części cmentarza. Na wskutek wielu nacisków nakazano rozebrać kilka obiektów ekspozycji, bowiem zbudowano je bez wymaganych zezwoleń. Przeciwnicy imprezy, wsparci przez parlamentarny oddział „Ruchu Pięciu Gwiazd” złożyli zawiadomienie do prokuratury, by nakazała ona odwołać imprezę. Od imprezy odcięły się władze pobliskiego miasta Cassino. Warto wspomnieć, że 2 lipca br. roku otwarto na Monte Cassino specjalny szlak pamięci ofiar bitwy, a wspomniany festyn blokował dostęp do jego części.

Reakcja Ambasady RP w Rzymie

Ambasada RP ws. festynu w rejonie cmentarza na Monte Cassino zareagowała dopiero wczoraj. Ewentualne zgłoszenie do prokuratury (bardzo prawdopodobne) wpłynie, gdy kontrola pani konsul oraz attache wojskowego ambasady na miejscu sprawdzi jak wyglądają te utrudnienia w dostępie do cmentarza. Z racji weekendu nie udało się nam otrzymać więcej informacji z polskiej ambasady. Uzupełnimy je niezwłocznie po ich otrzymaniu.

Czekamy na rozwój wydarzeń.

źr. facebook. com/FundacjaMonteCassino; onet.pl; www.tg24.info 
fot. commons.wikimedia.org/Adrian104