Organizatorzy Polsat Boxing Night ogłosili, że jedną z walk podczas listopadowej gali będzie pojedynek Macieja Sulęckiego z Grzegorzem Proksą. Dla 25-latka będzie to najtrudniejsze wyzwanie w dotychczasowej karierze. Zapraszamy na wywiad z Maciejem Sulęckim!
Krzysztof Chałabiś: W ostatnim czasie dowiedzieliśmy się, że stoczysz pojedynek na gali Polsat Boxing Night z Grzegorzem Proksą. Czujesz, że jesteś gotowy na starcie z dużo bardziej doświadczonym polskim pięściarzem?
Maciej Sulęcki: Mam na koncie 18 walk, więc to już jest czas na podjęcie poważnego wyzwania jakim jest starcie z Grześkiem. Kolejne 5, czy 10 walk z zawodnikami średniej klasy nic nie zmieni.
Czytaj także: Sęk: W naszym kraju czuję się numerem jeden
Racja, trzeba się rozwijać. Po ewentualnym zwycięstwie chciałbyś podjąć rękawice z jakimś bardziej utytułowanym zagranicznym zawodnikiem?
Póki co interesuje mnie tylko i wyłącznie walka z Grześkiem. Nie ma sensu patrzeć co będzie po tej walce, ale na pewno w przypadku zwycięstwa chcę pozostać na wysokim poziomie.
Jakich masz zaplanowanych sparingpartnerów przed walką z Proksą?
Póki co mamy jeszcze walkę w Radomiu, a potem mam nadzieję, że trener Gmitruk zorganizuje mi porządnych sparingpartnerów, bo różnie z tym bywało do tej pory…
Możesz rozwinąć temat słabych sparingpartnerów?
Tak naprawdę do tej pory miałem tylko jednego sparingpartnera, z Białorusi, a tak to sparujemy praktycznie w kółko z tymi samymi chłopakami. Oczywiście wyjeżdżałem do Mikkela Kesslera, Arthura Abrahama, i to była porządna nauka, ale na miejscu praktycznie nie ściąga się mi na sparingi nikogo…
Czy uważasz, że listopadowa walka może być krokiem milowym w Twojej karierze? Jak na razie nazwisko Proksy jest najbardziej znane na Twoim koncie.
Myślę, że zwycięstwo nad Grzegorzem Proksą otworzy mi drzwi do wielkich walk nawet w USA.
Odchodząc trochę od boksu…masz czas na obserwowanie innych dyscyplin sportu?
Jasne, że tak. Byłem na meczu otwarcia Mistrzostw Świata w siatkówce Polska – Serbia. Lubię oglądać piłkę nożną na wysokim poziomie, ogólnie interesuję się sportem.
Który z dotychczasowych osiemnastu przeciwników wydał Ci się najbardziej wymagający?
Ciężko stwierdzić, ale ci Francuzi to strasznie zawzięte typy [śmiech]. Sądzę, że w listopadzie [red. przyp. z Grzegorzem Proksą] czeka mnie najcięższa z dotychczasowych walk w mojej karierze.
Niespełna rok temu wywalczyłeś tytuł Mistrza Polski w wadze średniej. Jak duże znaczenie ma dla Ciebie krajowy tytuł?
Fajnie jest być Mistrzem Polski, ale nie ukrywajmy, taki „pasek” nic nie zmienia w mojej karierze. Ładny „pasek” żeby fajnie wyglądał na szafce…
Co sądzisz o tej sprawie? [Najlepszy bokser w Polsce blokowany układami!]
A co ja mam napisać? Układy [red. przyp. w PZB] są, były, i będą, co jest straszną chorobą niszczącą boks, i nie tylko. Jeżeli jest to prawdą, to należy współczuć Tomkowi, i poradzić coś żeby nie stał w miejscu, tylko się rozwijał. Nie wiem, może ring zawodowy? Ale tak naprawdę ani ja, ani Ty nie wiemy jak tam jest naprawdę…pewnie racja leży gdzieś po środku.
Dzięki za wywiad. Życzę powodzenia w listopadowej walce z G. Proksą!
Dzięki, pozdrawiam!
Gala Polsat Boxing Night z udziałem m.in. Macieja Sulęckiego odbędzie się 8 listopada 2014 roku w hali Arena Kraków.