Jak twierdzi profesor Romuald Szeremietiew, prawdopodobnym jest rosyjski atak nuklearny na Polskę. Były wiceminister obrony przypomina tajną instrukcję prezydenta Rosji, dotyczącą użycia tejże broni.
Czytaj także: Rosja: mamy strategiczną przewagę nad Zachodem – broń jądrową
Według Szeremietiewa Rosja uważa Polskę za wroga, a w obwodzie kaliningradzkim znajdują się rakiety Iskander, które są wymierzone w terytorium naszego kraju. – Widzimy, że Rosja ma cały wachlarz agresywnych działań, również jeżeli chodzi o użycie siły zbrojnej. Od różnego rodzaju działań pośrednich, w które siły zbrojne Rosji wydają się być niezaangażowane, poprzez grożenie bronią atomową – mówił na antenie Radia Maryja były wiceminister obrony narodowej.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
– Cały czas wydaje się wszystkim, że uderzenie atomowe jest niemożliwe. Przypomnę, że Federacja Rosyjska, prezydent Rosji podpisał tajną instrukcję o użyciu broni atomowej przeciwko państwom, które jej nie posiadają – mówi profesor Romuald Szeremietiew.
W starciu z tak potężnym wrogiem ekspert nie daje Polsce większych szans. – Obrona Polski mogłaby trwać od kilku godzin do kilkunastu dni. Wszystko zależy od rodzaju agresji – uważa.
Czytaj także: Prof. Pipes o stosunkach z Rosją: polscy politycy powinni ważyć słowa