Niedawna wizyta Donalda Trumpa w Polsce była niewątpliwym sukcesem wizerunkowym. Pobyt w naszym kraju tak przypadł do gustu prezydentowi USA, że teraz uzależnia on swój przyjazd do Wielkiej Brytanii od dobrego powitania.
Pobyt Donalda Trumpa w Polsce był jego pierwszą wizytą europejską. Na warszawskim placu Krasińskich witały go tłumy Polaków. Powitanie było niezwykle przyjazne i entuzjastyczne. Duże wrażenie robił szczególnie kontrast z intensywnymi zamieszkami do jakich dzień później doszło w niemieckim Hamburgu podczas szczytu G20, na który prezydent USA udał się właśnie z Polski.
Wizyta w Polsce musiała niezwykle przypaść do gustu Donaldowi Trumpowi. Jak pisze brytyjski „The Independent”, planowana wizyta prezydenta USA na Wyspach została przełożona na przyszły rok. Wciąż nie ma konkretnej daty.
Czytaj także: Ekspert zamieścił na Twitterze wymowne zdjęcie z wizyty Trumpa. Entuzjazm w Polsce i... armatki wodne w Niemczech! [FOTO]
Gazeta pisze, że ze strony amerykańskiej pojawił się twardy warunek dla brytyjskiego rządu. Od niego administracja Białego Domu uzależniła wizytę prezydenta w tym kraju. Przyjadę dopiero, gdy będę pewien, że będzie na mnie czekać lepsze przyjęcie. – miał brzmieć komunikat od Trumpa dla brytyjskiej premier Theresy May. W mediach komentuje się to jako bezpośrednie nawiązanie od przyjaznej atmosfery jaka panowała w Warszawie.
Brytyjskie media podkreślają, że nowy amerykański prezydent nie cieszy się w Wielkiej Brytanii specjalną sympatią. Gdy pojawiła się informacja o planowanej przez niego wizycie na Wyspach, Brytyjczycy wystosowali nawet petycję skierowaną do rządu, w której sprzeciwiają się przyjazdowi Trumpa. Dotychczas podpisało ją aż 1,8 mln obywateli.
Źródło: wprost.pl
Fot.: Wikimedia/TheWhiteHouse