Lech Wałęsa powiedział na antenie Radia ZET, że „Polska nie powinna się zbroić”. Jego zdaniem skuteczną odpowiedzią na zagrożenia zewnętrzne będzie „wydzierżawienie” rakiet – także z głowicami jądrowymi.
– Polska nie powinna się zbroić. Powinna wypożyczyć, wydzierżawić rakiety, z atomowymi włącznie, ustawić i powiedzieć: „spróbuj, facet, no, spróbuj”. Jeśli Polska tego nie zrobi, możemy być następni – powiedział Wałęsa w rozmowie z Moniką Olejnik.
>>Czytaj także: Analityk NATO: Polska także jest zagrożona
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
– Polska musi powiedzieć, że nie pozwolimy, żeby rosyjski but stanął na polskiej ziemi, że my naprawdę będziemy walczyć, a Lech Wałęsa będzie pierwszy, mimo że ma pokojowego Nobla – powiedział Wałęsa. Stwierdził też, że Rosji udaje się skutecznie szantażować Europę bronią atomową. Dodał też, że mimo wszystko jest nastawiony pokojowo i chce dobrych relacji z Rosją.
„Ukraina zwycięży, ale zapłaci dużą cenę”
Wałęsa stwierdził też, że spodziewał się, że Ukraina pozostanie w rosyjskiej strefie wpływów, ale myślał, że Putin będzie „mądrzejszy”. – Myślałem, że wie, iż ma duże mniejszości na terenach naszego byłego układu, że zorganizuje to w coś podobnego do partii politycznej, i w sposób demokratyczny przegłosuje przyłączenie do Rosji. W ten sposób wszystkie kraje mógł zdobyć. Nie spodziewałem się, że spróbuje to zrobić czołgami – skomentował Wałęsa.
>>Czytaj także: Rosyjski fotoreporter zginął na Ukrainie
Pytany czy NATO powinno wesprzeć Ukrainę militarnie odpowiedział, że już jest za późno na takie działania. – Teraz się tam rozstawiać to jest wprost wojna. Ukraina i tak zwycięży, ale płaci za to i będzie płacić dużą cenę – podsumował Wałęsa.
Rosja przeprowadzi manewry arsenału jądrowego
Resort obrony Federacji Rosyjskiej poinformował w środę o planowanych na wrzesień dużych manewrach strategicznych wojsk rakietowych, zdolnych do przenoszenia głowic jądrowych. Agencja Ria Novosti podaje, że w manewrach weźmie udział ponad 4 tys. żołnierzy i 400 sztuk sprzętu wojskowego, w tym samoloty MiG-31 i Su-24 MR. Ćwiczenia mają odbyć się w Kraju Ałtajskim na Syberii.
>>Czytaj także: Obama przybył do Estonii. Symboliczna wizyta
Rzecznik ministerstwa obrony major Dmitrij Andriejew poinformował, że manewry będą prowadzone w „warunkach aktywnego zagłuszania radioelektronicznego i intensywnej działalności wroga w rejonie rozmieszczenia wojsk”. Dodał, że żołnierze przećwiczą walkę z nieregularnymi jednostkami i bronią precyzyjną.
Agencja Reutera podkreśla, że Federacja Rosyjska ogłasza manewry w momencie kryzysu ukraińskiego i wzrostu napięcia na linii Rosja-NATO.
Źródło: wiadomosci.onet.pl; wmeritum.pl
Fot.: Commons Wikimedia/Bir2000