Sukcesy naszych skoczków na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczang sprawiły, iż kibice oraz dziennikarze coraz częściej zaczęli stawiać pytanie dotyczące przyszłości trenera naszej ekipy, Stefana Horngachera. Chodzi oczywiście o ewentualne przedłużenie kontraktu Polskiego Związku Narciarskiego z Austriakiem. Głos w tej sprawie zabrał prezes organizacji, Apoloniusz Tajner.
Od marca skoczkowie ponownie wrócą do rywalizacji w zawodach Pucharu Świata. Te zakończą się w ostatnich dniach marca konkursem w słoweńskiej Planicy. Kibice oraz eksperci już dziś podnoszą jednak kwestie kontraktu Stefana Horngachera, trenera naszych zawodników. Uważają, iż po sukcesie w Pjongczang, gdzie złoty medal zdobył Kamil Stoch, a w drużynówce udało nam się wywalczyć brąz, umowa z Austriakiem powinna zostać przedłużona.
Na szczęście tego samego zdania są przedstawiciele PZN. Apoloniusz Tajner, prezes związku, w rozmowie z Pawłem Wilkowiczem ze sport.pl przyznał, że rozmowy na temat nowego kontraktu dla Stefana Horngachera zostaną zainicjowana po konkursie w Planicy kończącym sezon Pucharu Świata. Zdradził również, że kibice nie powinni się niczego obawiać.
Czytaj także: Trener Horngacher skomentował udział Piotra Żyły w Igrzyskach. Zdradził też, co z przedłużeniem kontraktu!
Temat przedłużenia kontraktu ze Stefanem Horngacherem domkniemy w Planicy, na zakończenie sezonu. Nie ma powodu do obaw. Ani do przyspieszania rozmów – powiedział.
Kontrakt Stefana Horngachera wygasa wraz z końcem sezonu. Nieoficjalnie mówi się, iż chrapkę na trenera naszej drużyny mają Austriacy, którzy najprawdopodobniej pożegnają się ze swoim dotychczasowym trenerem, Heinzem Kuttinem. Wydaje się jednak, iż Horngacher zdecyduje się na pozostanie w Polsce i kontynuację pracy z ekipą naszych skoczków.
źródło: sport.pl, wMeritum.pl
Fot. YouTube/TVP Sport