Szeregi zielonych znaczków opadających w dół na czarnym tle są jednym z najbardziej charakterystycznych elementów popularnej serii braci Wachowskich pt. „Matrix”. Wielu zastanawiało się, czy one mają jakieś znaczenie, a jeśli tak, to jakie. Okazuje się, że odpowiedź na to pytanie jest zdumiewająco banalna.
Zielone znaczki opadające w dół pojawiają się na początku każdej części słynnej trylogii. Okazało się, że wcale nie są one przypadkowe i mają ukryte znaczenie. Rozwiązanie zdradził w rozmowie z portalem CNet scenograf filmu Simon Whiteley. Dodał, że ten element stał się na tyle charakterystyczny, że bez niego zapewne w ogóle nie byłoby „Matrixa”.
Aby poznać znaczenie zielonego kodu należy przyjrzeć się… kuchni Dalekiego Wschodu. Whitley zdradził, że za tajemniczymi zielonymi znaczkami ukryte są… japońskie przepisy na sushi. Receptura w każdej z części została zapisana w trzech japońskich systemach: hiragana, katakana i kanji – tłumaczył scenograf.
„Matrix” to głośny australijsko-amerykański film science fiction. Całość złożona jest z trzech części wyreżyserowanych przez braci Larry’ego i Andy’ego Wachowskich. Treść filmu zawiera ukryte przesłania i aluzje. Twórcy dzieła czerpią z różnych tradycji duchowych. Kontynuacjami filmu są obrazy Matrix: Reaktywacja (2003) i Matrix: Rewolucje (2003).
Źródło: wprost.pl
Fot.: yt.com/DarkSeryth