Około 5 tysięcy Żydów planuje w 2014 roku wyjechać na stałe z Francji i udać się do Izraela. Wyznawcy judaizmu uważają, że w kraju nad Sekwaną pogorszyła się sytuacja gospodarcza. Obawiają się też wzrastających wpływów islamu i antysemityzmu.
Czytaj także: Papież Franciszek: Mafiosi adorują zło! Oni są ekskomunikowani
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Emigracja Żydów do Izraela jest większa nawet niż po wojnie sześciodniowej w 1967 r. Z Francji wyjeżdżają głównie młodzi wyznawcy judaizmu. Ich zdaniem nie mają perspektyw w kraju, w którym bezrobocie wśród młodych wynosi 25 proc. W Izraelu bez pracy pozostaje 11 proc. młodzieży.
Żydzi we Francji obawiają się ataków ze strony muzułmanów, których wpływy w tym kraju stale rosną. Twierdzą też, że za samo noszenie gwiazdy Dawida na szyi są zaczepiani przez ludzi na ulicy.
Ariel Kandel z Agencji Żydowskiej w Paryżu podaje, że do Izraela rocznie z Francji wyjeżdża 1 tys. młodych Żydów, a na stałe zostaje tam ok. 70 proc. Agencja ta współpracuje z Izraelem i wydaje duże sumy pieniędzy na ściągnięcie wyznawców judaizmu do Izraela na stałe. Kandel deklaruje, że Żydzi niechętnie opuszczają Francję: Nigdy nie będzie tak, że Izrael będzie atrakcyjniejszy niż Francja.
We Francji mieszka ok. pół miliona Żydów. Nathan Sharansky – szef Agencji Żydowskiej – podaje, że w tym roku kraj nad Sekwaną opuści 5 tys. wyznawców judaizmu. W ubiegłym roku było to 3,3 tys. Żydów, a w 2012 r. – 1,9 tys.
Czytaj także: Islamiści stracili sędziego, który skazał na śmierć Husajna