Na oficjalnym kanale Ruchu Narodowego w serwisie YouTube pojawił się spot wyborczy Mariana Kowalskiego, kandydata narodowców na prezydenta Polski. Są ujęcia z Marszu Niepodległości i z treningu Kowalskiego na siłowni.
W spocie na przemian pojawiają się przebitki z corocznego Marszu Niepodległości organizowanego przez narodowców każdego 11 listopada i hasłowe wypowiedzi Mariana Kowalskiego. – W polityce międzynarodowej nie ma żadnych sentymentów – mówi Kowalski i po chwili dodaje, że – Bezpieczeństwo zapewni nam jedynie własna silna armia.
Pojawiają się również przebitki z siłowni, na której trenuje Kowalski oraz ujęcia z domu, na których pojawia się u boku żony. Kandydat Ruchu Narodowego nawiązuje do sytuacji za wschodnią granicą mówiąc – Jeśli Ukraińcy chcą wsparcia, powinni pożegnać się z Banderą i zacząć traktować nas poważnie – dodaje też zapewnienie, że upomni się o Polaków na Kresach.
Czytaj także: Przewodniczący Marszu Niepodległości niewinny
Nie obyło się bez pstryczka w nos wymierzonego w urzędującego prezydenta Bronisława Komorowskiego – Przywódca nie może być pierdołą – mówi Kowalski, a w tle ukazuje się krzesło mające nawiązywać do słynnej gafy Komorowskiego podczas pobytu w Japonii, kiedy to prezydent wchodził na krzesło i nawoływał Kozieja określając go mianem „Szoguna”.
– Walczę i wzywam do walki bo tylko tak możemy coś zmienić – kończy spot kandydat Ruchu Narodowego.