Ostatnia ligowa porażka zespołu z Milanu podobno ostatecznie przesądziła o losach byłej gwiazdy włoskiej piłki. Włoskie media donoszą, że przyszłe władze klubu już rozpoczęły poszukiwania nowego szkoleniowca. Po kogo sięgnie Bee Taechaubol, nowy właściciel?
We Włoszech głębokim echem odbiły się słowa trenera Inzaghiego po porażce z Udinese. Włoch wściekł się na swoich podopiecznych i wyrzucał im, że nie są godni noszenia koszulki AC Milanu. Odpowiedź na to byłą drażniąca. Ponoć jeden z zawodników stwierdził:
Być może, ale w takim razie ty jesteś niegodny prowadzenia Milanu
Czytaj także: Media: Nowy trener Napoli stawia na Polaków
Aktualny szef klubu z Mediolanu, Silvio Berlusconi był zażenowany grą zawodników klubu i chciał w trybie natychmiastowym zwolnić trenera Inzaghiego. Od tej decyzji powstrzymał go Adriano Galliani. Wszystko wskazuje na to, że były gracz AC pozostanie na stanowisku trenera do końca sezonu. Potem wszystkie decyzje będą leżały już w rękach nowego właściciela, czyli właśnie Bee Taechaubola. Człowiek ten ma niebawem wykupić pakiet udziałów i objąć stery w klubie.
Media szybko zainteresowały się osobą przyszłego właściciela. Znany w całej Europie, dziennik SkySports donosi, że tajlandzki miliarder już teraz nazywany jest we Włoszech Mr.Bee. Jednym z pierwszych jego posunięć ma być natychmiastowe pozbycie się Inzaghiego i zatrudnienie kogoś nowego. Nowym szkoleniowcem ma zostać Fabio Cannavaro a jego asystentem Gennaro Gattuso. Ponadto swoje stanowisko otrzymaliby też Marcello Lippi i jedna z legend AC Milanu. Paolo Maldini.
Najbliższym meczem ligowym będzie środowe spotkanie z CFC Genoa. AC Milan ma jeszcze teoretyczne szanse na to, żeby awansować do Ligi Europejskiej. Niestety, klub nie może liczyć na wsparcie kibiców w starciach z czołówką Serie A. Fani złożyli oficjalny protest przeciwko fatalnej postawie zawodników w tym sezonie.
Źródło: football-italia.net
Fot: wikimedia.commons