Tej informacji można się było spodziewać. Marcin Bandel został zwolniony z Ultimate Fighting Championship po zaledwie dwóch pojedynkach stoczonych dla organizacji.
„Bomba” przychodził do UFC z bardzo dobrym rekordem 13 zwycięstw i 2 porażek. Włodarze najlepszej federacji MMA na świecie liczyli przede wszystkim na to, że 26-latek pokaże swoje nieprzeciętne umiejętności w grze parterowej, gdyż aż 12-krotnie wygrywał on przez poddanie. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna. W pierwszym pojedynku Bandel został znokautowany już w 61. sekundzie z rąk Mairbeka Taisumowa. Polski „lekki” dostał jeszcze szansę na rehabilitacje, lecz na UFC Fight Night w Krakowie ponownie przegrał przez TKO – tym razem katem okazał się Steven Ray. Z tego powodu nie było podstaw, by pozostawić łodzianina w UFC.
Wraz z „Bombą” swoją przygodę z „Ligą Mistrzów” mieszanych sztuk walki zakończyli: Seth Baczyński (5-6 w UFC), Cain Carrizosa (0-2 w UFC) oraz Justin Jones (0-2 w UFC).
Czytaj także: UFC Fight Night 73: Dwie nowe walki w rozpisce!