W rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja Janusz Korwin-Mikke przedstawił na konferencji prasowej w Krakowie swoją wizję funkcjonowania państwa polskiego ujętą w ramy projektu nowej Konstytucji RP. Kandydat oparł ją na rozwiązaniach stosowanych w Europie, jak mówi – w jej najlepszych latach.
– Chcemy wrócić do pięknych czasów, bo niby dlaczego mamy żyć w czasach podłych? – rozpoczął Janusz Korwin-Mikke, kandydat Partii KORWiN na Prezydenta RP.
– Obecna Konstytucja to zbiór pobożnych życzeń np. że każdy ma zagwarantowaną bezpłatną opiekę zdrowotną czy edukację. Nie da się znieść ubóstwa ani wprowadzić dobrobytu ustawą. Konstytucja nie może zajmować się takimi rzeczami. Konstytucja zajmuje się tym, jak działa państwo, a nie nadawaniem obywatelom fikcyjnych uprawnień – tłumaczył europoseł Janusz Korwin-Mikke. – W Konstytucji można obiecać wszystko, tylko to potem zwykle ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Przykładowo opieka zdrowotna wcale nie jest bezpłatna, bo płacimy za nią w podatkach.
Jako podstawowe różnice pomiędzy obecną Konstytucją a swoim projektem Janusz Korwin-Mikke wymienia: oddzielenie władzy wykonawczej od ustawodawczej (poprzez zabranie rządowi możliwości pisania ustaw) oraz zagwarantowanie nienaruszalności umów, w szczególności testamentów.
Jako najważniejszy punkt kandydat Partii KORWiN na Prezydenta RP uznaje wpisanie do Konstytucji zapisu mówiącego o tym, że w życie wchodzi w Polsce tylko to prawo międzynarodowe, które zostanie uchwalone przez polskie organy. Taki punkt ochroniłby nas przed zalewem absurdalnych przepisów produkowanych przez Unię Europejską.
Inne postulaty to między innymi odchudzenie państwa poprzez znaczną redukcję ilości posłów i senatorów oraz jednokadencyjność urzędu Prezydenta RP.
– Nie może być tak, że głowa państwa jest jednocześnie kandydatem na głowę państwa. Zamiast odważnie dbać o dobro Polski, taki prezydent martwi się tylko PR-em i wysokością sondażowych słupków – wyjaśnił Janusz Korwin-Mikke.
Po wizycie w Krakowie, Janusz Korwin-Mikke udał się na spotkania z wyborcami w Zakopanem, Wadowicach i Bielsku-Białej.