Koalicja organizacji promujących wolność gospodarczą rusza z akcją mającą rozpropagować znajomość zasady in dubio pro tributario. Polega ona na rozstrzyganiu wątpliwości w interpretacji prawa podatkowego na korzyść podatnika. Akcja związana jest z prezydenckim projektem nowelizacji ordynacji podatkowej, który wprowadza tę zasadę.
Liczne organizacje pozarządowe (Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, Warsaw Enterprise Institute, Stowarzyszenie KoLiber, Instytut Misesa Stowarzyszenie Libertariańskie, Studenci dla Rzeczpospolitej, Niezależne Zrzeszenie Studentów, Fundacja Wolności i Przedsiębiorczości) chcą dodatkowo naświetlić obywatelom problem przeregulowania prawa podatkowego i jego skomplikowania niepozwalającego na płynne poruszanie się po przepisach. W planach, oprócz publikacji infografik przedstawiających cytaty, dane i infografiki obrazujące skalę problemu, przedstawi list otwarty do parlamentarzystów i petycję, pod którą będą mogli się podpisać wszyscy popierający ideę prostych podatków.
„Jako polskiemu obywatelowi zależy mi na tym, abym zarówno ja, jak i pozostali podatnicy byli traktowani przez fiskusa uczciwie i profesjonalnie. Ważnym jest, by prawo podatkowe było proste i zrozumiałe, a regulacje nie utrudniały sprawnego i szybkiego rozliczania podatków. (…)Wprowadzenie zasady in dubio pro tributario pozwoli na zmniejszenie liczby niesprawiedliwych decyzji organów podatkowych, na czym skorzystamy my wszyscy. Proponowana nowelizacja ułatwi prowadzenie działalności gospodarczej, przyczyniając się do wzrostu konkurencyjności polskiej gospodarki i spadku bezrobocia.” – czytamy w liście do polskich parlamentarzystów, pod którym podpisać może się każdy internauta za pośrednictwem strony internetowej prostepodatki.org.pl
Czytaj także: Co czeka polską gospodarkę w 2018 roku? Prognozy Pracodawców RP
Prezydencki projekt ustawy jest już po pierwszym czytaniu i został skierowany do sejmowej Komisji Finansów Publicznych. Czy akcja ma szanse na powodzenie? Według organizatorów w ciągu zaledwie jednej doby do posłów trafiło ponad dwanaście tysięcy maili. Być może to nie wystarczy, ale jak wiadomo, kropla drąży skałę.
Fot: materiały prasowe