Według łódzkiej Prokuratury gen. Papała zginął w napadzie rabunkowym. Sprawa od wielu lat wzbudza kontrowersje.
Marek Władysław Papała pełnił funkcję Komendanta Głównego Policji. Zginął 25 czerwca 1998 w Warszawie. Zabójstwo nadinspektora już od 17 lat pozostaje owiane tajemnicą. W tle sprawy przewijały się ciemne interesy, korupcja i handel narkotykami. Jeden z prawdopodobnych powodów zabójstwa Marka Papały dotyczy obawy przed ujawnieniem przez niego organizatorów międzynarodowego przemytu narkotyków. W kontekście tej sprawy przewijały się najbardziej znane pseudonimy polskiego światka przestępczego: Jeremiasz Barański ps.”Baranina”, Andrzej Zieliński ps.”Słowik” oraz biznesu – Edward Mazur.
Kolejnym możliwym tropem był motyw związany z działalnością mafii paliwowej, o którym wspomina Komendant Wojewódzki Policji w Katowicach – Mieczysław Kluk. Według niego, Marek Papała miał nakazać obserwację tej grupy i informować o jej powiązaniach z urzędnikami państwowymi.
Czytaj także: Leszek Bubel w układzie. Materiał Fundacji LEXNOSTRA
Czytaj także: Spadek notowań dla greckiej gospodarki. Czy Grecji grozi niewypłacalność?
Według ustaleń Prokuratury nie ma dowodów na zlecenie zabójstwa Marka Papały, który prawdopodobnie był przypadkową ofiarą kradzieży auta. Wersja przedstawiana przez Prokuraturę nie przekonuje komentatorów. W toku śledztwa wielokrotnie zwracano uwagę, że sprawa zabójstwa gen. Papały miała charakter egzekucji a nie kradzieży przez „zwykłych złodziei samochodów”. Świadczyć o tym ma użycie przez zabójcę broni z tłumikiem. Wielokrotnie podkreślano też, że samochód – Daewoo Espero, który był własnością Papały nie stanowił większej wartości.