Po dwóch latach Lotos Trefl Gdańsk postanowił podziękować Krzysztofowi Wierzbowskiemu za współpracę. Nie wiadomo na razie, gdzie przyjmujący będzie kontynuował karierę.
27-latek przeszedł do Gdańska w 2013 roku po tym, jak prezentował bardzo dobrą dyspozycję w AZS-ie Politechnice Warszawskiej. W pierwszym sezonie był on podstawową postacią zespołu, lecz po słabych wynikach, doszło do sporej reformy zespołu. Na pozycję przyjmującego sprowadzono Sebastiana Schwarza i Mateusza Mikę, przez co siatkarz stracił miejsce w składzie, pojawiając się na parkiecie bardzo rzadko. Z tego powodu obie strony postanowiły się ze sobą pożegnać.
W kolejnym sezonie na pozycji przyjmującego potrzebować będziemy gracza o nieco innej charakterystyce, dlatego wspólnie zdecydowaliśmy, że Krzysiek szukać będzie nowego klubu. Dziękujemy mu za dwa lata gry w Lotosie Treflu i życzymy przede wszystkim dużo zdrowia oraz powodzenia w dalszej karierze.
Czytaj także: Wierzbowski nowym graczem Effectora!
– powiedział prezes klubu, Piotr Należyty.