W czwartkowy wieczór rozegrano rewanżowe mecze 1/2 finału Ligi Europejskiej. Do finału awansowała hiszpańska Sevilla i ukraińskie Dnipro.
Piłkarze z Andaluzji wygrali zarówno w pierwszym meczu, jak i w rewanżowym starciu we Florencji. Tym razem pokonali ACF Fiorentinę 2:0 po bramkach Kolumbijczyka Carlosa Bacci, który wykorzystał dogranie z rzutu wolnego Argentyńczyka Evera Banegi oraz trafieniu Portugalczyka Daniela Carrico, któremu dograł wzdłuż linii bramkowej Coke. Włosi zawzięcie starali się chociaż wygrać to rewanżowe spotkanie, ale mimo aż 27 strzałów na bramkę Sergio Rico nie udało się im się zdobyć nawet honorowego trafienia. Najlepszą okazję zmarnował Josip Ilicić, który zmarnował rzut karny przenosząc piłkę wysoko nad bramką Rico, Oprócz Słoweńca dobre okazje na zdobycie gola mieli także stoper Gonzali Rodriguez i skrzydłowy z Egiptu Mohamed Salah, ale na wysokości zadania stawał zawsze młody hiszpański golkiper, który obronił łącznie 6 strzałów gospodarzy. Sevilla po raz drugi z rzędu awansowała do finału LE i ma szansę na drugą w historii obronę tego trofeum. Pomóc jej w tym będzie mógł polski defensywny pomocnik Grzegorz Krychowiak, który kolejny raz rozegrał pełne, dobre 90 minut w barwach Andaluzyjczyków.
Rywalami podopiecznych Unaia Emery’ego będą gracze z Dnipropietrowska, którzy pokonali 1:0 SSC Napoli i po raz pierwszy w historii awansowali do wielkiego finału europejskich rozgrywek. Zwycięską bramkę dla Dnipro zdobył w 58. minucie Jewhen Seleznyow, który strzelił także gola w Neapolu. Ukraiński napastnik wykorzystał dokładne dośrodkowanie swojego rodaka i imiennika Jewhena Konoplyanki, który rozegrał świetny mecz. 25-letni skrzydłowy był nieustannie podwajany lub nawet potrajany przez defensorów z Neapolu, ale i tak znajdował sobie wolne przestrzenie i świetnie dryblował po lewej stronie boiska. Znakomicie spisali się także bramkarz Denis Bojko oraz obrońcy Dnipro, a przede wszystkim para fenomenalnych stoperów – Brazylijczyk Douglas i Ukrainiec Jewhen Czeberiaczko, którzy raz po raz wybijali piłki z pod nóg rywali i uniemożliwiali skuteczne ataki gości z Włoch. W barwach Napoli kolejny raz bardzo nieskutecznie zagrał Gonzalo Higuain, którego znów stopował Bojko. Awans Dnipro to niemała niespodzianka, ale nie da się ukryć, że Ukraińcy zasłużyli na to swoją świetną postawą w dwumeczu z wyżej notowanymi podopiecznymi Rafy Beniteza przez co w finale z Sevillą także nie będą skazani na porażkę.
Czytaj także: 1/8 finału LE: Sevilla lepsza od Villarreal, Fiorentina remisuje z Romą
Czwartek 14.05. 2015 r.
ACF Fiorentina – FC Sevilla 0:2 (0:2); pierwszy mecz 0:3 awans: SEVILLA
Bacca (22), Carrico (27)
Dnipro Dnipropietrowsk – SSC Napoli 1:0 (0:0); pierwszy mecz 1:1 awans: DNIPRO
Seleznyow (58)
Źródło: wMeritum.pl
fot. wikimedia.commons