Na Bałtyku po raz kolejny ruszają NATO-wskie manewry Baltops. W ćwiczeniach udział weźmie 49 okrętów z 17 krajów, w tym 9 należących do polskiej marynarki wojennej. Polska będzie gospodarzem manewrów podczas jednego z trzech etapów.
Główna część manewrów Baltops potrwa do 20 czerwca. Wszystko podzielone jest na trzy etapy: faza portowa (4-8 czerwca), manewry morskie (8-19 czerwca) i fazę końcową (20-21 czerwca). Pierwsza część odbędzie się w Gdyni. Podczas manewrów zostanie między innymi przeprowadzony desant 700 żołnierzy, którzy wylądują na poligonie w pobliżu Ustki. Faza końcowa odbędzie się w niemieckiej Kilonii.
Ćwiczenie #BALTOPS – w manewrach weźmie udział 5 tys.żołnierzy z 17 państw, ponad 49 okrętów. pic.twitter.com/KSO36J4z0H
Czytaj także: Incydent z rosyjskim samolotem na Bałtyku
— Ministerstwo Obrony (@mon_pl) June 5, 2015
Manewry Baltops są przeprowadzane przez siły Sojuszu regularnie od 1972 r. Polska dołączyła do nich w 1993 r. W tym roku, w ćwiczeniach udział weźmie również 40 samolotów, w tym amerykańskie strategiczne bombowce B-52.
– Scenariusz zakłada, że właśnie wybuchł poważny konflikt, a rada ONZ wydaje rezolucję w tej sprawie. Naszym zadaniem jest szybkie przemieszczenie się na Bałtyk, gdzie bronimy szlaków komunikacyjnych. Dbamy, żeby towary dotarły do portów, a oprócz tego oczywiście prowadzimy działania na rzecz pokoju – opowiada kpt. mar. Piotr Wojtas, rzecznik Marynarki Wojennej.
Czytaj także: Papież Franciszek spotka się z Putinem
Oprócz państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego, udział w manewrach wezmą również reprezentacje trzech krajów partnerskich: Finlandii, Szwecji i Gruzji. W tym roku po raz pierwszy na ćwiczeniach Baltops nie pojawią się żołnierze rosyjscy.
Nagranie z zeszłorocznych manewrów Baltops: