Kwestia ujawnienia przez Zbigniewa Stonogę akt śledztwa dotyczących tzw. afery podsłuchowej stała się głównym tematem ostatnich dni. Głos w tej sprawie zabiera coraz więcej postaci uczestniczących w życiu publicznym. Za pośrednictwem Facebooka wypowiedział się również lider partii KORWiN oraz były kandydat na prezydenta – Janusz Korwin-Mikke.
„Klasa polityczna” jest O-BU-RZO-NA, Tym, że akta afery podsłuchowej pojawiły się w Sieci.
– rozpoczął swój wpis polityk.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Co do zawartości: ćwierć wieku temu czytałem książki mojego ulubionego Autora, p.Waldemara Łysiaka: „DOBRY”, „LEPSZY”, „NAJLEPSZY”. Myślałem, że to taka fantazja Autora, political fiction. Coraz bardziej się przekonuję, że to była political reality…
– dodał.
Korwin-Mikke podkreślił, że jeżeli akta wykradzione zostałyby przez obcy wywiad, wówczas mielibyśmy do czynienia z niebezpieczną sytuacją, gdyż ktoś mógłby szantażować polityków. Dodał jednak, że „jak już wyciekły – to lepiej, że znają to wszyscy”.
Co do umieszczenia w Sieci… Jeśli wykradł to jakiś wywiad, to jest to niebezpieczne, bo mógłby szantażować polityków. Dlatego wyciek zProkuratury jest niedopuszczalny. Ale jak już wyciekły – to lepiej, że znają to wszyscy. Możliwość szantażu znika.
– napisał.
Europoseł pogratulował również Zbigniewowi Stonodze. Stwierdził, że przedsiębiorca działa w interesie publicznym.
źródło: Facebook.com
Fot. mat. prasowe KORWiN