Janusz Korwin-Mikke, europoseł oraz lider partii KORWiN, skomentował za pośrednictwem Facebooka wypowiedź Władimira Putina, który stwierdził, że Rosja będzie zmuszona skierować swoją broń w stronę państw zagrażających jej bezpieczeństwu. Polski polityk stwierdził, że „Rosjanie się panicznie boją”, a ich terytorium jest okrążone bazami wroga.
Napisałem, że Rosjanie panicznie się boją. A Wy byście się nie bali na ich miejscu? Terytorium Rosji całkowicie okrążone bazami wroga, USA mają ponad dwukrotną przewagę w liczbie głowic nuklearnych…
Z drugiej strony nie mogą pokazać, że się boją, bo na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą.
– napisał Korwin-Mikke.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Przypominam, że jakieś 7 lat temu była dyskusja n/t „tarczy anty-nuklearnej”. USA chciały ją budować – w Polsce (!!) – tłumacząc, że to „przeciwko Iranowi i Korei Płd.”. Obśmiałem to – budowaliby w Pakistanie albo gdzieś-tam – ale część naiwnych twierdziła, że skoro Amerykanie mówią, że to przeciwko Iranowi, to na pewno jest przeciwko Iranowi.
– dodał.
Janusz Korwin-Mikke od samego początku konfliktu na Ukrainie, jako jego głównego winowajcę wskazuje Stany Zjednoczone wspierane przez część państw Unii Europejskiej. Polityk wielokrotnie apelował do polskich władz o ogłoszenie neutralności w tej sprawie. Ten fakt sprawił, iż w niektórych kręgach lider partii KORWiN zyskał miano polityka prorosyjskiego. On sam odcina się od tych insynuacji twierdząc, że „tym bardziej kocham Rosję, im dalej jest ona od Polski”.