Czołowy napastnik francuskiej Ligue 1 – Pierre – Andre Gignac, zgodnie z przewidywaniami, opuszcza Olympique Marsylia. Co ciekawe, piłkarz, na którego usługi liczyło kilka bardzo silnych europejskich klubów, zdecydował się na kontynuację swojej kariery w lidze meksykańskiej.
Gignac, grający w barwach marsylczyków od 2010 roku, ma za sobą bardzo udany sezon, w którym strzelił 21 goli i został wicekrólem strzelców francuskiej ekstraklasy. Po nieudanej dla jego dotychczasowej drużyny końcówce rundy wiosennej, gdzie podopieczni Marcelo Bielsy stracili szanse na mistrzostwo kraju, snajper zdecydował o nieprzedłużaniu wygasającego z końcem czerwca kontraktu z OM. Jako wolnego agenta, Francuza chciało zatrudnić wiele europejskich potęg: mówiło się o ofertach z Serie A i Premier League, w grę wchodził także transfer do ligowego rywala – Olympique Lyon.
Niespodziewanie jednak, Gignac zdecydował się na związanie trzyletnim kontraktem z grającym z lidze meksykańskiej Tigres UANL. W nowej drużynie spotka kilku graczy z międzynarodowym doświadczeniem, takich jak Urugwajczyk Egidio Arevalo czy Nigeryjczyk Ikechukwe Uche. Niewątpliwie jednak 19-krotnemu reprezentantowi Francji (jak do tej pory pięć bramek w trójkolorowych barwach) po tej decyzji ciężko będzie załapać się do francuskiej kadry na przyszłoroczne Mistrzostwa Europy, które zostaną rozegrane w jego ojczyźnie…
Czytaj także: Ligue 1: Lyon coraz bliżej fotelu lidera
Źródło: SportoweFakty.pl
Foto: Clement Bucco – Lechat/WikiMedia