Wygląda na to, że działacze Jagiellonii Białystok poważnie traktują zbliżającą się rywalizację w kwalifikacjach Ligi Europy. Do ekipy białostoczan, która już wczoraj, zaledwie dziesięć dni po ostatnim ekstraklasowym meczu, rozpoczęła treningi przed nowym sezonem, tym razem dołączył Konstantin Vassiljew.
80-krotny reprezentant Estonii (19 bramek) w poprzednim sezonie reprezentował barwy Piasta Gliwice, jednak nie doszedł do porozumienia z włodarzami śląskiego klubu w sprawie przedłużenia umowy. Środkowy pomocnik rozegrał dla gliwiczan 25 meczów, w których pięciokrotnie trafił do siatki, pokazując przy tym duże umiejętności techniczne oraz duży zmysł do gry kombinacyjnej. Bez wątpienia, obok Kamila Wilczka, był on najlepszym zawodnikiem klubu z ulicy Okrzei, od nowego sezonu jednak będzie próbował zaskarbić swoją grą przychylność fanów z Białegostoku, gdzie o pierwszy skład powinien rywalizować z mającym za sobą fantastyczny sezon Maciejem Gajosem.
Vassiljew to już czwarty nabytek klubu ze Słonecznej w letnim okienku transferowym. Pośpiech jest motywowany tym, że białostoczanie już do piątku 19 czerwca muszą zgłosić listę zawodników uprawnionych do gry w pierwszej rundzie eliminacyjnej Ligi Europy. Nowymi podopiecznymi trenera Michała Probierza zostali wcześniej: król strzelców II ligi – Łukasz Sekulski, kupiony ze Stali Stalowa Wola, skrzydłowy Piotr Grzelczak, będący kolejnym (po Patryku Tuszyńskim, Sebastianie Maderze i Przemysławie Frankowski) zawodnikiem pozyskanym przez „Dumę Podlasia” z gdańskiej Lechii, oraz obrońca Piotr Tomasik (do tej pory grający w Podbeskidziu), który ma wzmocnić rywalizację na lewej flance defensywy.
Czytaj także: Ekstraklasa 2012/2013: Legia nie popełniła błędu sprzed roku
Obok nowych nabytków, kilku piłkarzy musiało odejść ze stolicy województwa podlaskiego na skutek braku przedłużenia z nimi umów przez zarząd Jagi. Stało się to udziałem jednego z najlepszych strzelców Ekstraklasy ubiegłego sezonu – Mateusza Piątkowskiego, którego wymagania finansowe były poza zasięgiem białostockich działaczy. Obecnie napastnik negocjuje ze Śląskiem Wrocław i Zagłębiem Lubin i, najprawdopodobniej, w barwach któregoś z tych klubów ujrzymy go w sezonie 2015/16. Ze względu na wprowadzony przez PZPN limit graczy spoza Unii Europejskiej (maksymalnie dwóch) pożegnano się także z bardzo lubianym przez kibiców Gruzinem George Popchadze, na którego miejsce sprowadzono Tomasika. Wcześniej rozwiązano kontrakt z Pawłem Sawickim. Białorusin, który nie spełnił oczekiwań, wrócił do Niemena Grodno. Białystok opuścił też Jakub Słowik. Dawny podstawowy bramkarz Jagiellonii, w ubiegłym sezonie przegrał rywalizację z rewelacyjnym Bartłomiejem Drągowskim oraz Krzysztofem Baranem i związał się kontraktem z Pogonią Szczecin, gdzie ma zastąpić Radosława Janukiewicza.
Białostocki klub, który gdyby nie skandaliczne momentami decyzje arbitrów, zapewne w cuglach zostałby mistrzem Polski w minionym sezonie, pokazuje że nie ma zamiaru zostawać w tyle i chce na dłuższą metę rzucić rękawice duetowi Legia – Lech. Trener Probierz w medialnych wywiadach stwierdza, że może zgodzić się na odejście maksimum dwóch piłkarzy. A trzeba przyznać, że wielu „Jagiellończyków” stało się obiektem zainteresowania trenerów, większych od białostockiego, klubów. Mówi się o ofertach złożonych za Drągowskiego (którego chce niemal pół Europy, z Juventusem, Realem i Chelsea na czele), Gajosa (na wypadek jego odejścia prawdopodobnie związano się kontraktem z Vassiljewem), Michała Pazdana (reprezentant Polski ma oferty z Bundesligi), świeżo upieczonego kadrowicza Patryka Tuszyńskiego oraz rewelacji rundy wiosennej – Karola Mackiewicza. Póki co jednak, zespół w pełnym składzie przygotowuje się do rywalizacji zarówno w lidze, jak i I rundzie eliminacji Ligi Europy. Losowanie, w wyniku którego brązowi medaliści T-Mobile Ekstraklasy poznają pierwszego rywala, odbędzie się już 22 czerwca!
Źródło: jagiellonia.pl
Foto: Henryk Borawski/WikiCommons