W pierwszym z niedzielnych spotkań Copa America pomiędzy Peru a Kolumbią padł remis bezbramkowy. Premiuje on drużynę Peru, która jest już pewna awansu do 1/4 finału. Kolumbijczycy muszą zaś zaczekać na rozstrzygnięcie meczu Brazylia – Wenezuela.
Kolumbii do awansu potrzebna jest wygrana jednej z tych drużyn, w przypadku remisu bowiem awansują Brazylijczycy i Wenezuelczycy, bo Kolumbia będzie od nich słabsza jeśli chodzi o bilans bramkowy. James Rodriguez i spółka mogli uniknąć tego nerwowego oczekiwania na wynik drugiego meczu, gdyby tylko pokazali większą skuteczność w meczu z Peru. Dobre okazje na strzelenie zwycięskiej bramki dla Kolumbii oprócz gwiazdora Realu Madryt mieli także Juan Pablo Armero, Radamel Falcao i Jackson Martinez, ale żaden z tych świetnych zawodników nie potrafił tego uczynić. Ogólnie cała drużyna kolumbijska grała poniżej swoich możliwości, a największe gwiazdy nie potrafiły dać reszcie zespołu pozytywnego impulsu. Peruwiańczycy grali zaś bardzo mądrze i konsekwentnie w obronie i dosyć odważnie w ofensywie, co wystarczyło na wywalczenie remisu z ćwierćfinalistami ubiegłorocznego mundialu. W ćwierćfinale Peru zagra najprawdopodobniej z Boliwią i będzie faworytem do awansu do półfinału. Szczególnie jeżeli jeszcze lepiej niż dziś zagrają peruwiańscy napastnicy – Jose Paolo Guerrero, Jefferson Farfan i Claudio Pizarro.
Kolumbia – Peru 0:0
Czytaj także: Przedstawiamy finalistów MŚ 2014 (9) - KOLUMBIA
Kolumbia: Ospina – Arias, Murillo, Zapata, Armero (Ibarbo 57) – C. Sanchez, Valencia (Mejia 24), Cuadrado, Rodriguez – Falcao (Martinez 66), Gutierrez
Peru: Gallese – Advincula, Zambrano, Ascues, J. Vargas – J. Sanchez (Hurtado 81), Lobaton, Ballon, Cueva (Yotun 90) – Pizarro (Farfan 56), Guerrero.
Żółte kartki: Kolumbia – C. Sanchez, Zapata; Peru – Ballon, Farfan, Loboton
fot.wikimedia.commons