Premier Ewa Kopacz i premier Słowacji Robert Fico podpiszą w Siemianowicach Śląskich list intencyjny w sprawie współpracy w dziedzinie uzbrojenia. Przedmiotem współpracy mają być transportery opancerzone, które Polska ma sprzedawać Słowacji.
– Rosomak to największy sukces polskiego przemysłu obronnego po 1989 roku. A dzisiejszy list intencyjny to prawdziwy przełom. Wychodzimy z polskim Rosomakiem za granicę – powiedział na antenie TVP Info Tomasz Siemoniak, wicepremier i minister obrony narodowej. – Wspólnie ze słowackimi firmami nasze zakłady Rosomak będą produkowały transportery opancerzone – dodał minister.
Czytaj także: Wodowanie OPR „Ślązak”. Siemoniak: Trzeba odbudować Marynarkę Wojenną
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Transporter, który ma być produkowany dla Słowacji otrzymał nazwę „Scipio”. Będzie on połączeniem produkowanego w Polsce podwozia z wieżą TURRA-30 z armatą kalibru 30 mm sprzężoną z karabinem maszynowym i wyrzutnią kierowanych pocisków przeciwpancernych. Słowacy wyrażają zapotrzebowanie docelowo na 100 tego typu transporterów.
Siemoniak określił ten kontrakt jako bardzo korzystny. – Stanowi przełom jeśli chodzi o nasz przemysł obronny – przekonywał minister. List intencyjny, który mają podpisać premierzy obydwóch państw szczegółowo określi zakres działań jakie teraz będą musiały podjąć podmioty z Polski i Słowacji aby wyprodukować i dostarczyć transportery opancerzone.
Min. @TomaszSiemoniak w @PolitPrzyKawie: Dziś sfinalizujemy wielomiesięczne negocjacje w spr. współpracy polsko-słowackiej przy #ROSOMAK.
— Ministerstwo Obrony (@mon_pl) lipiec 3, 2015