Zacznijmy od ulubionych słów tak zwanej nowoczesnej lewicy, czyli ksenofobii i rasizmu. Te dwa słowa mają zdecydowanie negatywny wydźwięk i znaczenie. Czy słusznie? Moim zdaniem nie.
Są to atawizmy, które zostały w nas zakorzenione w czasie ewolucji. Są po prostu inaczej nazwaną nieufnością do obcych. Obcych, którzy bardzo często stanowili zagrożenie. Zdrowy dystans do obcych był wskazany i nauczyliśmy się tego poprzez doświadczenie. Tak zwany rasizm jest pogłębioną ksenofobią, ponieważ dodatkowo mamy do czynienia z nieco inną mową ciała, różnicami kulturowymi i tak dalej. Czyli nakłada się na to niezrozumienie.
Ale co w tym wszystkim jest zabawne i czego się lewica zapiera jak żaba błota to fakt, iż rasizm w nowoczesnym wydaniu jest pokłosiem darwinizmu. Oraz to, iż jest częścią nauk Marksa i Engelsa, będących bez wątpienia początkiem lewicowej ideologii. Z nauk tych ludzi korzystali tak „wybitni” politycy lewicy jak: Lenin, Stalin, Hitler…
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Jednak zakończę te dywagacje historyczno-ideologiczne. Wracajmy do meritum tematu, czyli emigrantów których mamy w Polsce przyjąć. Należy umieć odróżnić uchodźców od emigrantów. Uchodźcy to ci, którzy muszą uchodzić (czyli uciekać), aby ratować swoje życie. I tym ludziom należy pomagać. Są to chrześcijanie różnych wyznań, których los po dostaniu się w łapy ISIS można porównać z tym, co się działo na Wołyniu. Porównanie ISIS do UPA jest jak najbardziej na miejscu. Podobny poziom okrucieństwa i zbydlęcenia. Tyle, że ISIS jest wspierane i popierane przez znaczącą część muzułmanów na całym świecie. Z europejskimi włącznie.
Zresztą sam fakt, iż ci syryjscy chrześcijanie przylatują do nas absolutnie legalnie, za prywatne pieniądze fundacji świadczy o tym jakimi są ludźmi. Są oni przyjmowani przez prywatne osoby do swoich domów. Chcą się uczyć polskiego, pracować i modlić się. Są wykształceni i chcący pracować, i integrować się z naszym społeczeństwem. Ich utrzymanie przez 12 miesięcy jest gwarantowane przez fundację „ESTERA”.
Porównajmy to z inną grupą. Z przypływającymi do nas na łódkach przemytników, szkolonych w tym co i jak mają mówić, aby dostać się na do ośrodków dla uchodźców. Ludziach bezwzględnie wyrzucających „niewiernych”, kobiety i dzieci za burtę kryp którymi płyną. Ludzie, których wymagają od nas nie tylko utrzymania i zasiłków, ale też zaakceptowania ich norm kulturowych. Norm które są w naszym systemie wartości absolutnie nie do przyjęcia. Co gorsza niestety osiągają oni swoje cele. Zaczynając od tego, co się dzieje w niektórych koczowiskach imigrantów. Policja praktycznie nie reaguje na ich obecność. Notoryczne włamywanie się do okolicznych domów, wchodzenie do TIR-ów jadących z Francji do Wielkiej Brytanii. Co kuriozalne, kierowcy którzy zgłaszają, że mu się tacy delikwenci do samochodów włamali sami podlegają karom za przemyt ludzi. Lub też tych uciekających z terenów republik kaukaskich Federacji Rosyjskiej. Uciekających z powodu prześladowań. Tyle, że tam prześladuje się islamistów i zwolenników kalifatu kaukaskiego.
Dodatkowo ci ludzie zawłaszczają sobie przestrzeń publiczną. Do sytuacji (nie wiem jak to nazwać) dochodzi w Szwecji, gdzie ukrywa się statystyki dotyczące przestępczości imigrantów. Jak Państwo sądzicie dlaczego? Tłumaczone to jest tym, iż mogłoby to prowokować wzrost rasizmu. Dla każdego w miarę inteligentnego człowieka jest to czytelne, że większość przestępstw jest dokonywanych przez przyjezdnych. Na przykład około 70% gwałtów jest dokonywanych przez imigrantów, którzy stanowią około 5-8% populacji. Najbardziej rozbawiło mnie to, iż w jednej ze szkół dyrektor podjął decyzję, że w święto państwowe nie będzie grany hymn oraz nie będzie podnoszona szwedzka flaga, bo może to obrażać muzułmanów. Przykładów jest więcej, nie będę się tu rozpisywał.
Polska Policja odnotowuje znaczący wzrost przestępczości wokół ośrodków dla uchodźców. W jednym z nich przebywający tam obywatele jednej z republik kaukaskich usiłowali wymusić od innych osób tam przebywających zachowanie zgodne z szariatem. Ba, nawet jeden z ich rodaków, student tłumaczył iż jest to zachowanie normalne, bo chcą chronić swoje rodziny przed „zepsuciem”. To zepsucie polegało na chodzeniu przez niemuzułmańskich mężczyzn w krótkich spodniach. Były też zaczepki kierowane do kobiet, Ukrainek i Gruzinek. Stwierdzenie było takie, że tam mieszkają muzułmanie, więc wszyscy MAJĄ SIĘ DOSTOSOWAĆ do ich praw. Co robią nasi urzędnicy? Przenoszą osoby zaczepianie przez rzeczonych delikwentów do innych ośrodków. To jest załatwianie sprawy?? To całe towarzystwo powinno zostać ekspresem deportowane poza granice naszego kraju z zakazem powrotu.
Jak Państwo widzicie, nasze kochane Państwo też się w takiej sytuacji nie potrafi sprawdzić. Nie potrafi sobie poradzić z ludźmi żyjącymi na naszym łaskawym chlebie. Tyle, że dla nich to nie jest łaskawy chleb. Dla wielu z nich to tak zwana dżizja, czyli podatek płacony muzułmanom przez niewiernych, a dla niektórych to pieniądze od Allaha jak wyraził się jeden z islamistów w rozmowie w szwedzkiej TV.
Niestety Europejczycy, przynajmniej ci uważający się za światłych nie rozumieją islamu i muzułmanów. A co gorsza nie chcą samodzielnie zdobyć wiedzy na temat tej religii. Opierają się na tym, co mówią sami muzułmanie. Podpierając się cytatami z Koranu, nie rozumieją że to tylko część jego doktryny. Nie rozumieją abrogacji i nie interesują się życiem Mahometa. A to jest klucz do zrozumienia tego, jak to działa. Mahomet pierwszych objawień dostał w Mekce. A że był tam biednym i mało poważanym człowiekiem i nie miał zbyt wielu wyznawców. Wtedy właśnie głosił tolerancję i szacunek dla innych religii. Został z Mekki wygnany i uciekł do Medyny. Tam udało mu się nawrócić władców tego miasta i zdobyć władzę polityczną i wojskową. Potem się zaczęło… Napady na karawany, podboje, traktaty zawierane z myślą o ich niedotrzymaniu i tak dalej. Były rozrywki w stylu obserwacji jak wojownicy dżihadu ścinają głowy wrogom. Między innymi w towarzystwie 13-letniej żony. Właśnie, żona… Ślub z 6-latkom i konsumpcja tego małżeństwa jak miała lat 9. Nie będę się rozpisywał, chętnym mogę podać literaturę, w której sami mogą to przeczytać.
Pobieżna analiza zjawiska wskazuje, iż europejscy muzułmanie idą tą samą drogą. Jak jest ich niewielu, mówią o tolerancji i religii pokoju, jak jest ich więcej, zaczynają zawłaszczać przestrzeń publiczną, jak mają większość, brutalnie wymuszają przestrzeganie swoich zwyczajów.
Dlatego też, jak nie mam nic przeciwko syryjskim chrześcijanom uciekającym do naszego kraju, tak mam bardzo wiele przeciwwskazań do muzułmanów. Tym bardziej, że meczety budowane w Polsce są budowane za pieniądze najbardziej radykalnych wyznawców islamu, a organizacje muzułmańskie są pod sponsorowane przez radykałów.
Musimy jasno i wyraźnie powiedzieć: Jesteś u nas? Chcesz mieszkać z nami? To masz stosować się do NASZYCH zasad. Jak nie masz zamiaru, to cytując premiera Australii: Jesteś wolnym człowiekiem w wolnym kraju, więc skorzystaj z tej wolności i stąd wyjedź. A jeśli nie zechce wyjechać, to powinien zostać bezwzględnie deportowany. Bez najmniejszych skrupułów. To całe towarzystwo, jak mówił pewien mój znajomy, należy trzymać na odległość strzału z “Rosomaka”.
Autor: Andrzej Kuszyk (wiceprezes regionu lubelskiego Kongresu Nowej Prawicy)