Janusz Korwin-Mikke narodowcem? Polityk na swoim Facebooku przekonuje, że jest nim w co najmniej dwóch sensach.
Korwin-Mikke zamieścił na swoim facebook’owym profilu wpis, w którym przekonuje, że jest narodowcem w co najmniej dwóch sensach.
Ja jestem narodowcem w co najmniej dwóch sensach.
– napisał polityk.
1. Uważam, że każdy ma prawo kształcić swoje dzieci w takiej kulturze i języku, jaki uważa za stosowne. Nie może państwo mi nakazywać posyłanie dziecka do szkoły, w której uczą obcych mi wartości.
– kontynuował.
Drugi pogląd, który łączy Korwin-Mikkego z ideą narodową, to kwestia mówienia nie o „społeczeństwie” a o „narodzie”. Europoseł przekonuje, że społeczeństwo jest czymś co istnieje „dziś, teraz”, a dodatkowo, pod wpływem różnych bodźców, może się diametralnie zmieniać. „Nie mam zamiaru pozwolić, by to przypadkowe społeczeństwo o czymś trwałym decydowało” – napisał polityk.
Ja mówię o „narodzie”. „Naród” to nasi przodkowie (którzy na własnych grzbietach wypróbowali nasze zasady), to my, nasze dzieci, wnuki, prawnuki. „Społeczeństwo”to tylko przekrój przez „naród”.
– podkreślił.
Lider partii KORWiN twierdzi, że „dzisiejsze społeczeństwo” może podejmować absurdalne decyzje, w związku z czym nie powinno decydować o przyszłości narodu.
I nie może np., dzisiejsze „społeczeństwo” uchwalić: „Pożyczamy 100 miliardów, przepijamy – i niech nasze wnuki to spłacają! Trzeba dbać o te wnuki – bo to też „naród”.
– zakończył.
Pod wpisem Korwin-Mikke zamieścił wymowną grafikę.
źródło: Facebook.com
Fot. Łukasz Cichy/wMeritum.pl