Fińska armia wezwie w tym roku trzy razy więcej rezerwistów niż miało to miejsce w latach poprzednich. Powodem jest wojna na Ukrainie, która w dalszym ciągu nie skłania się ku końcowi.
Finowie podają, że do końca 2015 roku powołanych do wojska, w celu odbycia szkolenia, zostanie 18 tysięcy rezerwistów. Tamtejsi wojskowi nie ukrywają, że wzmożona mobilizacja ma związek z rosyjską agresją na Ukrainie. Żołnierze ćwiczyć będą przez 5-7 dni, czyli tyle, ile standardowo trwa podobne szkolenie w tym kraju.
Co ciekawe, kilka miesięcy temu międzynarodowe media obiegła informacja, jakoby obywatele Finlandii mieli otrzymywać listy, w których armia prosi ich o zaktualizowanie danych dotyczących m.in. miejsca swojego pobytu. Wówczas wojskowi zaprzeczali, że ma to związek z sytuacją na Ukrainie.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Finlandia nie należy do NATO. Od pewnego czasu zacieśnia jednak swoje stosunki z Sojuszem, a przedstawiciele państw, które wchodzą w jego skład uczestniczą we wspólnych ćwiczeniach z fińską armią.
źródło: tvn24.pl
Fot. Wikimedia