Stefan Niesiołowski nakreślił wizję Polski pod rządami Prawa i Sprawiedliwości. Ekscentryczny polityk na swojej stronie internetowej przybliżył czytelnikom kształt naszego kraju po 25 października. – O najważniejszych sprawach decydowałby nie żaden Duda, czy Szydło, ale Jarosław Kaczyński – zaczyna swój wpis.
Według działacza Platformy Obywatelskiej w Polsce PiS-u Jarosław Kaczyński stanie się postacią ważniejszą od Jana Pawła II czy Józefa Piłsudskiego.
W każdym mieście na największym placu zbudowany by został pomnik Lecha Kaczyńskiego, który w walce o Polskę poległ pod Smoleńskiem (w zależności od miejsca oświetlenia i innych okoliczności pozłacany lub nie), drobnym drukiem byłyby dla kamuflażu wypisane nazwiska pozostałych ofiar katastrofy smoleńskiej. Biorąc pod uwagę, że Lech Kaczyński był największym Polakiem czasów najnowszych także główna ulica w każdym większym mieście powinna nosić nazwę Lecha ewentualnie Lecha i Jarosława Kaczyńskich.
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!
Niesiołowski poświęca także sporo miejsca na nauczanie historii oraz nowe jej napisanie.
Najnowsze dane z IPN wykazały, że Powstanie Warszawskie zakończyło się zwycięstwem, co prawda po 70 latach, ale jednak. Tym zwycięstwem Powstania jest prezydent Duda, który jednocześnie jest przykładem Boskiej interwencji i zesłaniem Ducha Świętego, co trafnie zauważył polski świecki papież Terlikowski opatrując swoją jak zawsze trafną i głęboką analizę podsumowaniem Habemus Dudam. Nowa wersja historii będzie nauczana we wszystkich szkołach i wyższych uczelniach oraz propagowana w państwowej narodowej i patriotycznej tv i rozgłośniach radiowych, których dyrektorami i czołowymi redaktorami zostaną oczywiście niepokorni patrioci pp. Karnowski, Pospieszalski, Gargas, Wildstein, Zaremba, Mazurek, Pietrzak, Wolski, Ziemkiewicz, Gursztyn, Wróblewski, Zybertowicz, Grzybowska, Sakiewicz, Król, Wyszkowski, Jachowicz itp.
W „nowej Polsce” nie będzie także miejsca dla niepolskich mediów, a ich właściciele będą szykanowani przez aparat państwowy.
Telewizje prywatne, jako obce i służące zniewoleniu Polski, będą albo zakazane i zagłuszane jak kiedyś Wolna Europa, albo zdławione brakiem reklam i administracyjnymi szykanami. Każdy dziennikarz dla dobra wspólnego będzie musiał pisać co miesiąc najlepiej 10-ego każdego miesiąca sprawozdanie ze swojego patriotyzmu.
Polityk kreśli dla naszego kraju najgorszy scenariusz, który kończy apelem do wyborców. – Tak może być, gdyby wygrało PiS i dlatego trzeba zrobić wszystko, co w ludzkiej mocy, aby do tego nieszczęścia nie doszło.