Bardzo niepokojące wieści docierają ze zgrupowania reprezentacji Polski juniorów. Otóż podstawowy libero kadry – Kacper Piechocki, zmaga się z kontuzją, która może wykluczyć go z zawodów.
Zmagania na MŚ „Orły” rozpoczną od starć z Rosjanami, Argentyńczykami oraz Amerykanami. Grupa jest bardzo silna, więc każdy, nawet najmniejszy element, będzie na wagę złota. Niewątpliwie doświadczenie zebrane przez Piechockiego w zeszłym sezonie PlusLigi mogłoby znacząco pomóc naszej kadrze w starciach z takimi rywalami. Okazuje się jednak, że libero PGE Skry Bełchatów może w ogóle zabraknąć na mundialu. 19-latek ma bowiem problemy z pachwiną, o czym sam mówi.
W pierwszym dniu zgrupowania w Krośnie poczułem ból w pachwinie. Cały obóz na to uważałem, ale pod koniec ból był tak duży, że uniemożliwił mi treningi. Pachwina coraz bardziej zaczęła mnie boleć i pojechałem na badania. Potrzebuję jeszcze dwóch tygodni przerwy. W czwartek mam ostatnie prześwietlenie. Okaże się, czy mogę wrócić szybciej do treningów i przygotować się do mistrzostw świata, czy będę dalej pauzował. Mistrzostwa zaczynają się za trzy tygodnie, więc nie wiem, czy w perspektywie tygodnia treningów z zespołem, trener zdecyduje się mnie zabrać na mistrzostwa. Cały czas jestem z nim w kontakcie.
Czytaj także: Piechocki ostatecznie nie jedzie na mundial!
Najbliższe dni będą decydujące w sprawie gracza Skry. Co prawda trener Jakub Bednaruk ma jeszcze w obwodzie na pozycji libero Adama Kowalskiego, lecz wyjazd do Meksyku z jednym zawodnikiem na pozycji może okazać się bardzo ryzykowne.