4. kolejka Premier League: Swansea lepsze od Manchesteru United

Czwarta kolejka Premier League przyniosła czwarte z rzędu zwycięstwo Manchesteru City oraz czwarte mecze bez porażki drużyn ze Swansea i Leicester.

Mimo że „Łabędzie” zajmują czwarte miejsce w tabeli, a przed nimi znajdują się drużyny City, Crystal Palace i Leicester, to podopieczni Gary’ego Monka zasługują na miano największego pozytywnego zaskoczenia początku sezonu. Na inaugurację rozgrywek zremisowali z Chelsea, następnie wygrali z Newcastle, zremisowali z Sunderlandem, a w tej kolejce rozprawili się na własnym stadionie z Manchesterem United. Znakomity start Swansea to w dużej mierze zasługa duetu Bafetimbi Gomis – Andre Ayew. Tych dwóch zawodników zdobyło bowiem jak na razie wszystkie bramki dla zespołu z Liberty Stadium. Francuski napastnik ma na koncie 4 gole, a Ghańczyk 3 bramki. W meczu z „Czerwonymi Diabłami” obaj zdobyli po jednym golu, a Ayew dołożył także fenomenalną asystę. Przy bramce Ayew asystował zaś inny, znajdujący się w wysokiej dyspozji pomocnik, Gylffi Sigurdsson. Bramkę dla United zdobył zaś jeden z najrówniej grających w tym sezonie piłkarzy, Hiszpan Juan Mata. W najbliższej kolejce „Łabędzie” będą mieli wielką szansę na podwyższenie dorobku punktowego, gdyż zagrają na wyjeździe z Watfordem. Podopieczni Louisa van Gaala rozegrają zaś przed własną publicznością trudny mecz z Liverpoolem.

Fatalny start Chelsea i Spurs

Czytaj także: 6. kolejka Premier League: Chelsea lepsza od Arsenalu. Pierwsza porażka City

Ważnym wydarzeniem 4. kolejki była także druga w tym sezonie porażka londyńskiej Chelsea. W meczu nr 200 w Premier League Jose Mourinho jego ekipa poległa na Stamford Bridge z Crystal Palace 1:2. Co ciekawe było to także spotkanie nr 100 portugalskiego menedżera przed kibicami „The Blues” i dopiero druga przegrana. Bardzo bolesna, gdyż spowodowała ona, że mistrz Anglii z sezonu 2014/2015 traci do Manchesteru City po 4 meczach już 8 pkt. Tak wielka strata do ubiegłorocznego wicemistrza może już być nie do odrobienia, biorąc zwłaszcza pod uwagę znakomitą formę podopiecznych Manuela Pellegriniego. Podczas gdy Chelsea zdobyła zaledwie 4 pkt i straciła już 9 goli – w sobotę strzelili je dla Crystal Palace Bakary Sako i Joel Ward, to City ma na koncie punktów 12, 10 strzelonych i żadnej straconej bramki. Fanów „The Blues” może cieszyć jedynie kolejna asysta Pedro i debiutancki gol Radamela Falcao. W umocnieniu się na pierwszym miejscu w tabeli Manchesterowi City wydatnie pomogli zaś Raheem Sterling i Fernandinho, którzy strzelili jedyne dwie bramki w spotkaniu z beniaminkiem z Watfordu. Fatalnie sezon rozpoczął także londyński Tottenham, który w czterech meczach zdobył 3 pkt. W sobotę zremisowali bezbramkowo z Evertonem, mimo że zdecydowanie przeważali. Świetnie w bramce przyjezdnych spisywał się jednak Tim Howard i to głównie dzięki jego postawie „Koguty” nie odniosły pierwszego w tym sezonie zwycięstwa.

Na innych stadionach

Czwarty mecz bez porażki zanotowali gracze Leicester City, którzy tym razem zremisowali 1:1 z beniaminkiem z Bournemouth. W bramce beniaminka całe 90 minut rozegrał Artur Boruc, a bramka stracona z rzutu karnego nie obciąża jego konta, bo James Vardy uderzył bardzo mocno i celnie. Gola dla Bournemouth zdobył zaś Callum Wilson, dla którego było to już czwarte trafienie w sezonie. Swoje mecze w czwartej kolejce wygrały oprócz City, Crystal Palace i Swansea, także ekipy Arsenalu, West Hamu, Southamptonu i West Bromu. „Kanonierzy” wygrali 1:0 z Newcastle dzięki samobójowi Fabricio Collociniego, „Młoty” rozgromiły 3:0 Liverpool, „Święci” w takim samym stosunku bramkowym rozprawili się z Norwich, zaś „The Cottages” pokonali 1:0 Stoke po debiutanckim trafieniu w Premier League Wenezuelczyka Jose Salomona Rondona.

Newcastle – Arsenal 0:1 (0:0)
Collocini (52-sam)
Czerwona kartka: Newcastle – Mitrović (16)

Aston Villa – Sunderland 2:2 (2:1)
Sinclair (11-k, 41) – M’Vila (8), Lens (52)

Bournemouth – Leicester 1:1 (1:0)
Wilson (24) – Vardy (86-k)

Chelsea – Crystal Palace 1:2 (0:0)
Falcao (79) – Sako (65), Ward (81)

Liverpool – West Ham 0:3 (0:2)
Lanzini (3), Noble (29), Sakho (90+2)
Czerwone kartki: Liverpool – Coutinho za dwie żółte (52); West Ham – Noble (78)

Manchester City – Watford 2:0 (0:0)
Sterling (47), Fernandinho (56)

Stoke – West Brom 0:1 (0:1)
Rondon (45+3)
Czerwone karttki: Stoke – Afellay (25), Adam (31)

Southampton – Norwich 3:0 (1:0)
Pelle (45+1), Tadić (64, 67)
Czerwona kartka: Whittaker za dwie żółte (31)

Swansea – Manchester United 2:1
Ayew (61), Gomis (66) – Mata (48)

Piłkarz kolejki: Andre Ayew (Swansea) – gol i asysta w meczu z Man Utd (2:1)

Jedenastka kolejki: Tim Howard (Everton) – Joel Ward (Crystal Palace), Damien Delaney (Crystal Palace), Jan Vertonghen (Tottenham), Aaron Cresswell (West Ham) – Bakary Sako (Crystal Palace), Fernandinho (Man City), Andre Ayew (Swansea), Scott Sinclair (Aston Villa), Dusan Tadić (Southampton) – Graziano Pelle (Southampton)

Tabela:

Legenda:
Awans do Ligi Mistrzów
Awans do eliminacji Ligi Mistrzów
Awans do Ligi Europejskiej
Spadek z Premier League

Najlepsi strzelcy:

Tak grali Polacy:

Łukasz Fabiański (Swansea) – 90 minut w meczu z Manchesterem United (2:1), 3 interwencje
Artur Boruc (Bournemouth) – 90 minut w meczu z Leicester (1:1), 1 interwencja
Marcin Wasilewski (Leicester) – poza kadrą meczową

fot. wikimedia.commons