W I półroczu 2015 roku spółka PKP Cargo mimo nieco niższych przychodów odnotowała wyraźny wzrost zysków. Wszystko dzięki korzystnej akwizycji AWT, drugiego co do wielkości przewoźnika towarowego w Czechach. Rozwój na rynkach Europy Środkowej pozwolił załatać dziurę po stagnacji na rynku krajowym. Zastój związany był z sytuacją w branży materiałów budowlanych i kruszyw oraz z ograniczeniami wymiany handlowej ze Wschodem.
– Jesteśmy inną firmą niż przed akwizycją AWT – przekonuje Adam Purwin, prezes PKP Cargo. – Dziś mamy realnie aktywa produkcyjne na terenach Czech, Słowacji i Węgier. Z klientami rozmawiamy o zupełnie innym produkcie niż tylko przewozy na rynku polskim.
Transakcja sfinalizowana została pod koniec maja i warta była ponad 427 mln zł. Według spółki AWT zakupione zostało poniżej wartości rynkowej, co już na wstępie pozwoliło zarobić około 140 mln zł.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
– Na dzień dobry na tej transakcji zarobiliśmy 140 mln zł i to również zostało odnotowane w wyniku z II kwartału – przyznaje Adam Purwin.
Spółka w I półroczu zarobiła 156 mln zł, czyli o ponad jedną piątą więcej niż w analogicznym okresie 2014 roku. Przychody wyniosły 2,1 mld złotych, czyli o 2 proc. mniej niż rok wcześniej.
– Ten wynik odzwierciedla kilka elementów. Po pierwsze, potencjał rozwoju PKP Cargo, po drugie, działania optymalizacyjne, które podjęliśmy w I i II kw. Przypomnę, że w ramach tych projektów prawie 4 tys. osób skorzystało z programu dobrowolnych odejść, co istotnie pozwoliło nam obniżyć koszty funkcjonowania i prawidłowo zareagować na zmiany na rynku – wymienia prezes PKP Cargo. – Ten wynik uwzględnia również 70 mln kosztów związanych z drugą edycją tego programu – dodaje.
Jak poinformowała spółka, programy dobrowolnych odjeść przyniosą oszczędności na poziomie minimum 120 mln złotych rocznie. Obecnie PKP Cargo skupia się na rozwoju na rynkach międzynarodowych. W tym celu powołano spółkę PS Trade Trans, której prezesem został Duńczyk Twan Steenweg.
– Pozyskaliśmy międzynarodowego menadżera z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem w branży transportowej, to jest nasza odpowiedź na zapotrzebowanie rynku międzynarodowego na lepsze komunikowanie się z nami. Dzięki niemu zbudujemy przemyślaną strategię budowy oferty dla klientów międzynarodowych – twierdzi Adam Purwin.
Spółka stawia także na rozwój transportu w kierunku Azji. W lipcu uruchomiono pierwsze połączenia do Chin. Obsługę trakcyjną zapewniło PKP Cargo, a logistyczną spółka Hatrans. PKP Cargo chce zacieśnić współpracę z Chińczykami i w tym celu planuje powołać do życia spółkę joint venture wraz z tamtejszym przewoźnikiem International Zhengzhou Hub. W ramach współpracy mają powstać nie tylko setki połączeń rocznie, lecz także nowoczesne centra logistyczne.
– Wymiana towarowa ze Wschodem została istotnie ograniczona w ostatnim czasie i pojawił się temat „nowego jedwabnego szlaku” – wyjaśnia Adam Purwin. –Okazało się, że nasze aktywa, czyli nasz terminal w Małaszewiczach, są na najbardziej efektywnym połączeniu, czyli punkcie styku szerokiego i normalnego toru na granicy z Białorusią. Z partnerami chińskimi zawarliśmy już dzisiaj porozumienie o budowie centrum logistycznego, z którego pociągi będą mogły rozwieźć towary z Chin po całej Europie – wyjaśnia.