„Posłowie Platformy mówią, że to co robi obecnie rząd, co robi Ewa Kopacz to jest kaplica. Każdy kto idzie do programu telewizyjnego – w tematyce imigranckiej, czuje się jak Niemiec pod koniec wojny, wysyłany przez dowódców na front wschodni. Wiadomo, że tam się idzie na rozstrzelanie.” – powiedział po sobotniej konwencji partii KORWiN poseł Przemysław Wipler.
W swojej wypowiedzi poseł Wipler stwierdził, że posłowie koalicji rządzącej boją się spotkań z wyborcami, dlatego prawie w ogóle nie organizują spotkań otwartych.
[…] jak pójdzie do swojego miasta, weźmie tabliczkę „jestem za ściąganiem imigrantów” w Pleszewie, Pile, gdziekolwiek – tam gdzie kandyduje na posła i próbuje zrobić manifestację poparcia „chlebem i solą witam imigrantów” – to zbyt długo by nie postał i musiałby uciekać.
Czytaj także: Wybory parlamentarne 2015 [Relacja na żywo]