Podczas mistrzostw Europy delegaci ze wszystkich europejskich krajów postanowili zebrać się w Sofii, by wybrać nowego prezesa Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej.
Po głosowaniu okazało się, że Andre Meyera zastąpi Aleksander Boricić z Serbii. Działacz został wybrany stosunkiem głosów 31:21, natomiast trzy głosy były nie ważne. Tym samym Boricić będzie przez cztery lata piastował najwyższą funkcję w europejskiej siatkówce. 67-latek to były reprezentant swojego kraju, zakładając reprezentacyjną koszulkę 103 razy. Później przez kilka lat był on dziennikarzem, by od 1992 roku aż d teraz być prezesem rodzimej federacji.
Kandydaturę Serba poprał m.in. Paweł Papke, który tak skomentował swoją decyzję.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Aleksandar Boricić to wybór dający szansę na zdynamizowanie CEV i skuteczną promocję siatkówki na naszym kontynencie. Poparliśmy tę kandydaturę, bowiem Polska jest i zamierza pozostać motorem napędowym siatkówki w wymiarze międzynarodowym. W naszym, polskim interesie jest by rozwój siatkówki miał wymiar globalny.
Wiele osób liczy, że ta zmiana pozwoli siatkówce wprowadzić zmiany, dzięki którym sport jeszcze bardziej się rozwinie i będzie on popularniejszy w większej ilości krajów świata.