W sobotę odbyły się półfinałowe spotkania Mistrzostw Europy. O kolejną sensację postarała się ekipa Słowenii, która niespodziewanie pokonała Włochy 3:1.
Słoweńcy od samego początku grali lepiej od swych rywali, popełniając dużo mniej błędów. Ostatecznie pozwolili oni Włochom ugrać tylko jednego seta, wykonując rzecz nieprawdopodobną dla rodzimej siatkówki. Bałkański atakujący – Mitja Gasparini również jest w szoku, gdyż to dla niego 5 mistrzostwa i po raz pierwszy wyszedł on z grupy.
Do Słowenii w obsadzie finału dołączyła Francja, która po świetnym boju pokonała Bułgarię. Gospodarze na początku grali bardzo pewnie, wychodząc na prowadzenie w meczu 2:0. „Tri colores” jednak nie poddali się, powoli, aczkolwiek konsekwentnie odrabiając straty, dzięki czemu ostatecznie doprowadzili do tie-breaka, w którym ostatecznie pozbawili Bułgarów złudzeń.
Czytaj także: ME: Wszystko już jasne! Niemcy grają dalej!
Wyniki:
Słowenia – Włochy 3:1 (25:13, 23:25, 25:20, 25:20)
Słowenia: Pajenk, Gasparini, Vincic, Kozamernik, Urnaut, Cebulj, Kovacic (libero) oraz Klobucar, Sket, Pokersnik
Włochy: Juantorena, Gianelli, Zajcew, Lanza, Buti, Piano, Colaci (libero) oraz Sottile, Vettori, Antonov, Anzani, Rossini
Francja – Bułgaria 3:2 (18:25, 22:25, 26:24, 25:21, 15:12)
Francja: Ngapeth, Le Roux, Rouzier, Tillie, Le Goff, Toniutti, Grebennikov (libero) oaz Pujol, Marecha
Bułgaria: Nikołow W., Aleksiew, Todorow, Bratojew, Penczew, Josifow, Iwanow (libero) oraz Salparow, Gradinarow, Petkow