Choć nieformalnie było wiadomo, kto zagra w przyszłym sezonie w barwach Łuczniczki Bydgoszcz, to w środę klub postanowił oficjalnie przedstawić skład podczas ceremonii w hali Łuczniczka.
Impreza z okazji przedstawienia zespołu rozpoczęła się o godzinie 18.00. W porównaniu do innych drużyn PlusLigi, Łuczniczka postawiła na zabawę, przygotowując specjalne wyjście dla każdego zawodnika, który wchodził na podest, otrzymując z rąk władz klubu koszulkę z wcześniej wybranym dla siebie numerem. Całość przyszła oglądać bardzo duża publika, która bardzo ciepło przywitała siatkarzy.
Skład Łuczniczki Bydgoszcz na sezon 2015/2016:
Czytaj także: PlusLiga: Skra zgodnie z planem. Lotos przegrywa!
Atakujący: Jakub Jarosz, Bartosz Krzysiek
Rozgrywający: Murilo Radke, Nikodem Wolański
Środkowi: Jan Nowakowski, Grzegorz Kosok, Wojciech Jurkiewicz, Mateusz Siwicki
Przyjmujący: Dawid Murek, Wojciech Ferens, Michał Ruciak, Łukasz Wiese, Jan Lesiuk
Libero: Michał Żurek, Tomasz Bonisławski
Trener: Piotr Makowski
II trener: Marian Kardas
Statystyk: Robert Kaźmierczak
Fizjoterapeuta: Tomasz Stasiak
Później na ukoronowanie otwarcia sezonu doszło do spotkania gospodarzy przeciwko PGE Skrze Bełchatów o puchar prezydenta Bydgoszczy. Mimo, że Skra przyjechała w rezerwowym składzie, to jednak nie zamierzała odpuszczać. Po ciekawym widowisku, puchar ostatecznie został w mieście nad Brdą, gdyż Łuczniczka pokonała gości 3:2.
Łuczniczka Bydgoszcz – PGE Skra Bełchatów 3:2 (25:22, 23:25, 21:25, 25:21, 15:11)
Łuczniczka Bydgoszcz: Ferens, Radke, Ruciak, Jurkiewicz, Kosok, Krzysiek, Żurek (libero) oraz Wolański, Wiese, Nowakowski, Murek
PGE Skra Bełchatów: Wlazły, Marcyniak, Wrona, Janusz, Stanković, Gromadowski, Milczarek (libero)
W trakcie całego widowiska kibice mogli zrobić sobie zdjęcie z pucharem mistrzostw świata, który obecnie należy do Polski. Oprócz tego doszło do wielu konkursów, w których do wygrania były atrakcyjne nagrody. Ponadto po zakończeniu spotkania do dyspozycji kibiców byli zawodnicy obu ekip, z którymi można było zrobić zdjęcie, czy też poprosić o autograf.
Źródło: inf. własna
Fot.: Patryk Głowacki/wMeritum.pl
